Gdy pierwszy raz samodzielnie wymieniałem filtr oleju,to miałem już filtr papierowy. Zawsze brałem filtr na wzór aby kupić taki sam i nigdy nie było żadnego problemu z dopasowaniem.
Śrubę spustową oleju najlepiej odkręcać kluczem nasadowym,albo przynajmniej oczkowym. Ja odkręcałem oczkowym. Jedną ręką przytrzymujesz nasadzenie klucza aby ci się nie obślizgiwał na łbie śruby a drugą ciągniesz za ramię klucza. Jednak najpierw aby śruba puściła trzeba ze dwa-trzy razy dość mocna puknąć młotkiem w ramię klucza oczywiście w kierunku odkręcania śruby. Idealnie by było uderzać w śrubę centralnie od dołu ale ze względu na położenie jest problem z zamachnięciem
.Nigdy nie miałem z tym żadnych problemów. Czasem jednak gdy mimo wszystko śruby nie chcą puszczać warto psiknąć na nie jakimś środkiem w puszce typu WD-40. Jednak WD jest przereklamowany. Ja korzystam z "Penetrola",który bardzo dobrze się sprawdza w takich sytuacjach.
Natomiast wszystkie śrubki od dekli silnika i pokrywy filtra w tym motorze najwygodniej odkręcać kluczem sztorcowym,czyli takim nasadowym z trzpieniem i przetyczką (kształt "T"). Jednak musi koniecznie mieć niedużą średnicę nasadki,bo duża część z tych śrub jest w takich wyprofilowanych,wklęsłych wgłębieniach o średnicach niewiele większych od łebków śrub. No i niestety jak się dokręca dekle to ZAWSZE trzeba bardzo uważać z siłą dokręcania aby nie pozrywać gwintów. To dość drobne śrubki i łatwo przesadzić.
Tylko co zrobić jak się już zerwie gwint? Nie jestem ekspertem ale kiedyś w robocie wkręcałem wiele śrub i gwintowałem otwory jeżeli była taka potrzeba (czyli jak zerwałem gwint
). Czasem jest tak,że gwint zerwał się głównie na śrubie a ten w otworze mimo,ze już "przekoszony" po wkręceniu nowej śruby będzie jeszcze dość mocno trzymał. Niektórzy wsadzają w otwór jakiś kawałek wióra metalowego i wkręcają śrubę. To prowizorka ale czasem musi na chwilę wystarczyć. Jednak w tym miejscu i aby było pewnie,bo inaczej będziesz gubił olej koniecznie trzeba będzie przegwintować otwór na śrubę większej średnicy. W tym celu trzeba się wybrać do jakiegoś ślusarza. Oni mają takie specjalne gwintowniki. Dla fachowca to 5 minut roboty. Albo nawet samemu kupić w jakimś specjalistycznym sklepie z narzędziami taki gwintownik. Moczy się to w oleju i wkręca ręcznie,bądz za pomocą wiertarki akumulatorowej na wolniutkich obrotach. Wkręcasz w otwór,wykręcasz i po sprawie. A na jaki olej to już nie pamiętam. Trzeba by podpytać. Może być tak,że i silnikowy wystarczy. Jeżeli zerwałeś w tej śrubie z prawej strony co nie jest we wklęśnięciu, to całe szczęście, bo im większa śruba tym większy ma łepek i nie będzie problemu z dokręceniem.