Odkręciła mi się stacyjka.

[Chris K]

Witam.

Wczoraj mimo chłodu postanowiłem się przejechać i zobaczyć jak się jeździ w takim warunkach i czy od razu nie zamarznę. No i nie zamarzłem, choć było dość zimno, zwłaszcza jak jechałem ponad 60 km/h. A jeździłem tak po 18 do 20. Pod "skórę" założyłem bluzę pseudopolar. W sumie nie jest tak źle, nawet może lepiej niż w upale bo wtedy na postoju i przy wolniejszej jeździe człowiek nieźle się poci pod "skórą" a i spod kasku spływa obficie pot.
A wracając do rzeczy to gdy parkowałem pod marketem to zauważyłem że mi stacyjka jakoś tak się zapada. No i okazało się że jedna śruba mocująca stacyjkę odmaszerowała gdzieś w trasie nie wiem gdzie i kiedy a druga miała ochotę pójść w jej ślady ale się jej nie udało bo ją przyłapałem na próbie ucieczki i posadziłem na dłuższy wyrok (mam nadzieję). Teraz muszę znaleźć nową śrubę. Wygląda mi na M8x20 z łbem pod imbus. Kolega ma mi poszukać bo coś takiego chyba miał. Tak swoją drogą to się zastanawiam czy to nie powinno być lepiej zabezpieczone, śruby mocujące stacyjkę to chyba powinny być samozrywalne coby ich potencjalny złodziej zbyt łatwo nie mógł odkręcić. A tu nie dość że łatwo je imbusem wykręcić to jeszcze same się odkręciły. Się zastanawiam czy nie dać pod nie podkładek sprężynujących albo potraktować loktitem.
Pozdrawiam.

[herrmannek]

A blokada kiery może zaskoczyć jak się to cudo odkręci?

[Chris K]

Jak się stacyjka odkręci to blokada niestety wtedy nie działa, dlatego lepiej pilnować i dokręcić wcześniej.