Shalashaska pisze:Czy są na forum osoby, które mogłyby mi doradzić jak nim jeździć? Wiem, że to dziwne pytanie, ale chciałbym znać wasze opinie i uwagi dotyczące prowadzenia tego motocykla
Jak jeździć? Do przodu
Po prostu. Jeżeli jeździłeś puszką, to znasz już ogólne zasady panujące w naszej "dżungli" komunikacyjnej.
Jeżdżąc na moto niestety musisz mysleć za innych i mieć oczy dookoła głowy (dosłownie). Jeździj, gdy jest sucho, na początek na pewno unikaj mokrej nawierzchni, dopóki nie nauczysz się jazdy i niezbędnych odruchów konkretnie na tym motocyklu. Nie szarżuj z prędkością (głupio zabrzmiało
), ale nawet takie "maleństwo mocowe" potrafisz rozbujać do 100 km'h, a to już nie przelewki
A pamiętaj. Ty nie masz zderzaków, poduszek powietrznych, abs, stref kontrolowanego zgniotu itd. Nie. Jednak piszę nieprawdę. Masz. Wszystko w swoim ciele
Więc każde praktycznie zdarzenie na drodze bierzesz na tzw. "klatę". Nic tu ci nie pomoże typu skóra, ochraniacze, kask (ale też nie zaszkodzą). Najważniejsze, to prędkość dostosować do swoich możliwości opanowania motocykla. I zawsze mieć zapas na drogę hamowania w momencie wystąpienia nieoczekiwanych sytuacji.
Na drodze ustąp "głupiemu", bądź innemu wariatowi. Jeżeli coś takiego nastąpi, niech jedzie. Zostaw go w spokoju. Szkoda twojego zdrowia, życia. On i tak kiedyś się doigra. Oby nie kosztem innych
Na drodze cały czas myśl. Pamiętaj jedziesz, aby osiągnąć cel napawając się widokami i wiatrem we włosach, a nie osiągnąć przejazd z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie. Czasem po prostu...........wyrzuć zegarek
(oj chyba zapatrzyłem się na "dzikie wieprze"
)
Pozdro
P.S. Przygodę motocyklową raczej zaczynaj jeżdżąc boczniejszymi drogami, nie ładuj się na dwupasmówki, bądź autostrady, bo to raczej męczarnia, a nie jazda