Z tego co wiem to kiedyś Keeway miał jakieś problemy z gaznikami w tych V-250. Podobno coś poprawiali ale nikt nie potwierdził czy pomogło. Mi kiedyś gasł na światłach i nie pomagało regulowanie śrubą niskich obrotów. Pózniej gasł w trasie. Założyłem filtr paliwa i jak na razie chyba pomaga,bo już nie mam takich problemów. Ja bym na Twoim miejscu odkręcił komorę pływakową i zobaczył czy nie ma tam zanieczyszczeń. Jeśli są wypłukać komorę paliwem. Oprócz tego koniecznie wykręcić, wyjąć i przedmuchać dysze. Mi się na trasie udawało przedmuchać je ustami (oprócz jednej,bo nie dało się tak dalego z paszczą dotrzeć
) Z tego co pamiętam wystarczyło odkręcić kanapę, odkręcić i podnieść bak, ściągnąć jakąś rurkę albo ze dwie i przekręcić gażnik. Wtedy już 4 śrubki komory pływakowej. Dobrze pozniej założyć dekielek pokrywy tak aby poprawnie ułożyła się gumowa uszczelka, bo potrafi przeciekać jeśli nie zrobimy tego dobrze. Dostanie się do komory jak już zobaczysz co i jak będzie zajmowało ci góra 5 minut. Wyjęcie i rozkręcanie gaznika to już grubsza sprawa i ja tego unikałem, dlatego zacząłbym od tego co napisałem. Może pomoże i nie będzie potrzeby rozkręcać gaznika i ew. szukać dalej. Te moje rady to tak na chłopski rozum, bo nie jestem żadnym fachowcem z tej branży.