jędrek pisze: ... a cóż to się stało coś poważnego
W ubiegłym roku dopadła mnie dyskopatia. Na początku kwietnia tego roku miałem operację odbarczania... stabilizacja transpedikularna, laminektomia, spondylodeza, idt...
A mówiąc normalnym językiem mój kręgosłup został wzmocniony tytanową konstrukcją; śruby i pręty na pięciu poziomach.
Powinienem przez pół roku się regenerować, a ja już od miesiąca pracuję... cóż, życie czasami płata figle
Ale spoko, na wrzesień planujemy z Mrzystym przez dwa tygodnie poszlajać się po Turcji...