mlynaszz pisze:Miałem możliwość jeżdżenia Johnnym Pagiem, to kilka moich uwag odnośnie jazdy na "amerykańcu" mogę wtrącić
Pozycja za kierownicą jak na fotce poniżej, mocno pochylona, ramiona wyciągniete solidnie do przodu. Już po nieco dłuższej jeździe czułem zmęczenie w plecach.
Za to nogi trafiały od razu na właściwe miejsce i nie czułem żadnego napięcia mięśni ud, jakie odczuwałem podczas jazdy Hyosungiem GV.
Motocykl w wersji solo. Bez siedzenia pasażera i podnóżków (są jednak w ramie na nie miejsca). Zawieszenie twarrrrrrrrde jak diabli, podobnie kanapa. Jazda po prostej i równej drodze ok, Reszta dróg z dziurami, łatami itp. niespodziankami, to strzały w dupsko. Zbiera sie toto, calkiem zwinnie jak na 320 cm. Biegi wchodzą bezproblemowo pod warunkiem dobrego naciągu łańcucha. Wrzuceniu jedynki nie towarzyszy prawie żaden odgłos Jest tylko lekkie klik. Normalnie najlepsze zachowanie z jakim mialem do tej pory do czynienia. Reszta biegów tez ładnie się zapina. Do jazdy po mieście, czy w bliższe okolice, na lans sie moto nadaje. Kilku motocyklistów z jakimi po drodze gadalem było pod wrażeniem. Sprzęt się podobał. Nawet gościowi na HD-ku Rewelacyjny jest jego gang, tak fajnie mruczy na wolnych i niskich obrotach. Jasne, że na wyższych szału nie ma, ale jadąc sobie spacerowo można pobulgotać. A i wibracje są z gatunku "good vibrations", jakieś takie delikatniejsze niż np. w GV-ce. Co nie oznacz, że nie robią swojej roboty - śrubek trzeba pilnować
Nie miałem okazji bezpośredniego porównania z Junakiem. Ale przejeżdżała M-16tka obok mnie niedawno i powiem, że jej dźwięk mnie nie powalił. Johnny brzmi lepiej. A jak się tym jeździ w długie trasy to Solo i Kamila wiedzą najlepiej, zarówno z pozycji kierowcy, jak i pasażera.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość