Za kłopoty z iskrą uczyniłem odpowiedzialną stacyjkę zapłonową. Mając na uwadze, że vojadżerek to podróba yamaszki, a o kupnie oryginalnej stacyjki można zapomnieć, w ciemno nabyłem stacyjkę do yamaszki virago xv 250 (na "wizus" wydawało sią to samo). No i niby to samo, ale poza bębenkami są małe różnice:1- "ścieżki zapłonu" (voyadżer ma dwie kropki). Do obu tarczek ze ścieżkami zapłonu dochodzą 4 przewody, ale voyadżera kończą się kostką 3 pinową i 1 wolnym kablem, a yamaszka kością 4 pinową. Mimo prób z miernikiem na włączonych i wyłączonych "zapłonach" nie udało mi się utożsamić przewodów z vojadżerka z przewodami z yamaszki - który jest który? Pomożecie
PS Mam zdjęcia i schemat, ale nie wiem jak dołączyć do posta.