Jako że nic to nie ma na temat tej motonogi to będę zamieszczał swoje spostrzeżenia.
Moje Moto ma 8800km nalotu i poprzedniemu właścicielowi nie sprawiało problemu.
Ja zrobiłem 129 km narazie i Mogę powiedzieć tyle że jeździ się lepiej jak junakiem 123 tj. Zippem VZ2.
Co mi się nie podoba to przyczepność opon Kenda.
W Zippie założyłem przed wyjazdem ze sklepu Continental ContiGo. I były spoko. Tu mam fabryczne Kendy które wyglądają dobrze ale przyczepność licha. Bo nawet przednie koło blokuje na suchym asfalcie.
Wtrysk to też fajna sprawa. Po zimie sedesik zapalił na dotknięcie kluczyka i ładnie równo sobie pyrkał.
Narazie to tyle. W maju mam zamiar zajrzeć do paska i to jedyne czynności zaplanowane na ten sezon.