Zipp pro 50

[ziome3eknh]

Witam,
Mam pytanie jak powinny być ustawione zawory w 110cc ?
Ssący 0.10
Wydechowy 0.10
Czy jakieś inne parametry każdy pisze inaczej i już nie wiem a zaczynają stukać więc chciałem je wyregulować. Nie chce żeby się wypaliły gniazda.
Pozdrawiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NIKT]

Coś mi mówi że 0.1 i 0.1 to nie bardzo bo ssący ma mniejszy luz zazwyczaj:(

W 125ccm FMI ustawiałem następująco - "Luz na zaworze ssącym 0,07mm, na wydechowym 0,1mm - ustawiamy na zimnym silniku/"

Pierwsze wygooglowane odnośnie 50 -110 ccm "luzy takie same jak w 50 ccm (...) 0,05 ssący 0,07 wydechowy "

[ziome3eknh]

Ale różnie piszą jedni 0.5 i 07 jedno 0.10 0.10 a jeszcze inni 0.10 0.12. I piszą też, że jak mały luz dają 0.5 0.7 to wypala zawory. Więc ja już zgłupiałem tak szczerze mówiąc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michoł]

Na ssącym ustaw ciasne 0.10, czyli listek szczelinomierza ma ci wyjść z pod dźwigienki z oporem. Tylko w granicy rozsądku żebyś nie szarpał za listek tak że się zaraz urwie A na wydechowym ustaw luźne 0.10, czyli bez oporu wysuniesz listek z pod dźwigienki ale 0.15 nie ma prawa nawet się trochę wsunąć. Ja tak zawsze ustawiam i jest gicior. No i oczywiście liczy się też osłuchanie silnika po odpaleniu, czy cyka jak zegareczek Zawory ustawiaj nie na znaki na rozrządzie tylko kręcisz wałem, patrzysz kiedy ugnie się ssący i potem ustawiasz GMP, np. przez patrzenie w otwór po wykręconej świecy. Dlaczego tak? Nie będę się rozpisywał, bo zahaczę tu o budowę konstrukcji tej jednostki i o to jak to sobie producent wymyślił żeby ustawiać ten rozrząd. Jak może kiedyś rozbierzesz ten silnik to obadasz o co mi chodzi.

[ziome3eknh]

Ok tak zrobię dzięki za info.
Już go rozbierałem nie raz jak wymieniałem cylinder z tłokiem i głowicą ale jakoś trafiało mi się że wypalali zawory albo tłok [WINKING FACE]nigdy jakoś nie mogłem się wstrzelić w dobre ustawienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michoł]

Ja nie wiem jak tam zrobiłeś tą swoja przeróbkę na 110, ale jak ten model był na topie, to pamiętam że jak wstawiałem cylinder 110 to szedł inny króciec ssący który miał większą średnice wewnątrz oraz szedł gaźnik z większym gardłem na 26 bodajże. Wtedy to działało, bo gaźnik od 50 był za mały i jak mu się dało nawet dużą dysze żeby lał paliwo jak wściekły to z racji małego przepływu i pojemności króćca ssącego nie dało się tego wyregulować, tak żeby sensownie to jeździło i były problemy z puchnącym tłokiem i wypalonymi zaworami. Ja już nie pamiętam jak to dokładnie było przerabiane, bo robiłem to może w dwóch albo trzech sztukach. Dlatego że przy zmianie na 110, z tego co jeszcze pamiętam, to zwiększała się kwadratura cylindra i wał od 50 miał za krótki korbowód. Stąd też klienci woleli wywalić cały silnik i wsadzić fabrycznie 110 z całym osprzętem, bo wymiana wału i pozostałych gratów generowała takie same koszty robocizny co kupno i zmiana całego silnika.

[ziome3eknh]

Ja się już nawet zastanawiałem żeby tam wrzuci 250cc ale jak narazie to chciałem wyregulować zawory żeby nie stukały. A w tym roku i tak zapewne zmienię na coś markowego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk