Podziwiam za upór w doprowadzeniu motocykla do stanu używalności. Dobrze, że opisałeś całą walkę. Na pewno taka wiedza się przyda dla potencjalnych zainteresowanych. W sumie rocznik 2000 to jeszcze nie taki stary motocykl. Ja teraz mam zamiar przeglądnąć całą instalację elektryczną Hondy z 1994r i aż się boję co napotkam.
Magia starych maszyn. Robisz jedno 5 innych rzeczy się pojawia. Niestety. Kable mówisz? To jeszcze dobrze jak widoczne są. W BMW nie ma dojścia na większości odcinków.