Czasem może się to wydać banalne, ale część wypadków przydaża się w skutek źle przygotowanego motocykla do jazdy.
Przed wyruszeniem w drogę prodponuję sprawdzić:
- stan ogumienia (stan bierznika, ciśnienei w oponach i czy nie ma żadnych uszkodzeń mechanicznych)
- układ hamulcowy (poziom płynu w zbiorniczku hamulca hydraulicznego, stan przewodów hamulcowych, linek, okładzin)
jeżeli motocykl był świezo myty należy pamiętać że sprawnośc hamulców może być obniżona (jeżeli tarcze/okąłdziny są mokre)
- zawieszenie/amortyzatory (przedni oraz tylni - np. zasiskajac hamulec (hydrauliczny) i popychając motor do przodu i tylu)
- oświetlenie (wszystkie światła + kierunki)
- poziom oleju
- naciąg łąncucha
- co jakiś czas można sprawdzić czy na ramie motocykla nie ma pęknieć oraz czy wszystkei śrubki są dobrze przykrecone.
o tym że warto sprawdzić poziom paliwa nie muszę chyba przypominać:)
Pamiętajcie żeby nie jezdzić w zwykłych ubraniach - zdolnośc amortyzacji upadku, wytrzymałości materiału w specjalistycznych ubiorach/skórach są znacznie wyższe niż w przypadku zwykłych ubrań.
I może już na koniec - nie oszczędzajcie na kasku - on może uratować wam życie.