close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Pierwsza gleba...

Porady doświadczonych dla początkujących
(jak jeździć, jak hamować, jak upadać, jak jeździć w grupie)
moderatorzy: Wojtas

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: Hawk1985 dodano: 20 maja 2015, 07:48

Oby to była ostatnia gleba :(

beniamin82 pisze:Motocyklistów dzielimy na tych co już leżeli i tych co leżeć będą.

Ale ja nie chce gleby ;( motocykla szkoda!
Jawa 20 -> ... -> KSL 125 -> XL650V -> DL650 -> XF650 -> DL650 -> Fuoco 500 -> F650+VX800 -> DL650+F650
Awatar użytkownika
Hawk1985
Forumowicz
 
Posty: 1655
Rejestracja: 27 wrz 2014, 14:07
Lokalizacja: Jaworzno
Motocykl: DL650 + F650
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: zmstr dodano: 20 maja 2015, 08:32

Ciesz się, że przy niskiej prędkości i żadnych poważnych konsekwencji szlifu nie miałeś. Każdy musi to kiedyś przejść _bezradny Ale przynajmniej doświadczenia nabierasz wiedząc, jakich błędów nie popełniać ;)
Nie lubię ciepłego piwa, zimnego lata i zarozumiałych bab, które zachowują się jakby miały okres przez 30 dni w miesiącu :)
zmstr
Forumowicz
 
Posty: 84
Rejestracja: 15 maja 2015, 19:46
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Motocykl: Romet ADV 150
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: Fobos1 dodano: 20 maja 2015, 11:29

a gleba na postoju też się liczy jako pierwsza? :D Całe szczęście w nieszczęściu że nic poważnego się nie stało.
Awatar użytkownika
Fobos1
Forumowicz
 
Posty: 155
Rejestracja: 31 maja 2014, 10:48
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: był JunakM25,jest HondaCB500F
Płeć: mężczyzna

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: Luca dodano: 21 maja 2015, 14:41

beniamin82 pisze:To i tak prawidłowo że w poślizgu nie puściłeś tego hamulca. Gdybyś spanikował i puścił to przeleciałbyś przez kierownicę :-) (to już przerabiałem)

To zależy kiedy się puści ten tylny hamulec. Jeśli wyprostujesz tor jazdy to nic się nie stanie przy puszczeniu tylnego hamulca. Ponownie odzyskasz przyczepnosć i kontrolę nad motocyklem, ale jak w poślizgu ciągnie Cię już bokiem, to w momencie puszczenia hamulca i odzyskania przyczepności motocykl zadziała jak katapulta i mamy klasyczny high-side.
https://www.youtube.com/watch?v=GD5XK3gDaLE
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 4982
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250>XVS1100>GL1500
Płeć: mężczyzna

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: rafip dodano: 21 maja 2015, 16:11

Słuszne wnioski wyciągnąłeś...lepiej się przejdź do lekarza, tak na wszelki wypadek, żeby potwierdzić, że nic poważnego sobie nie zrobiłeś, OK ?


Wiesz, nie było to aż tak poważne, bardziej ucierpiała męska duma :(
Wszystkie członki są na miejscu :)

To zależy kiedy się puści ten tylny hamulec. Jeśli wyprostujesz tor jazdy to nic się nie stanie przy puszczeniu tylnego hamulca. Ponownie odzyskasz przyczepnosć i kontrolę nad motocyklem, ale jak w poślizgu ciągnie Cię już bokiem, to w momencie puszczenia hamulca i odzyskania przyczepności motocykl zadziała jak katapulta i mamy klasyczny high-side.


W tym przypadku znaczenie ma chyba jeszcze prędkość bo żeby tak wystrzelić trzeba nieźle zasuwać - tak mi się wydaje.
Generalnie ciesze się, że to na Keewayu mi się przytrafiło bo na mocniejszej maszynie (i przez to szybszej) mogłoby być znacznie gorzej. Wtedy z pewnością lekarz byłby potrzebny.
Awatar użytkownika
rafip
Klubowicz
 
Posty: 846
Rejestracja: 23 mar 2015, 22:21
Lokalizacja: Częstochowa
Motocykl: Piaggio MP3 LT Sport
Tel. kom.: 691829631
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: garfik dodano: 04 cze 2016, 21:51

Odkopię temat, bo właśnie wróciłem po pierwszej w życiu glebie.
Ale ja byłem mądry, że kupiłem gmola!
I ale ja byłem durny, że zapomniałem założyć protektory biodrowe do spodni... Auuu.
--
90% wypadków wydarza się w domu. ZAKAZAĆ DOMÓW!
Those, who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety, deserve neither liberty nor safety - Benjamin Franklin

KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Awatar użytkownika
garfik
Forumowicz
 
Posty: 635
Rejestracja: 26 wrz 2015, 21:54
Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Motocykl: Nornica - Yamaha XJ 600 N
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: Gixer dodano: 04 cze 2016, 22:01

Że zapytam.. Co to sie stanęło? ^^
nie sztuką jest jechać,sztuką jest jeździć
Gixer
Klubowicz
 
Posty: 1930
Rejestracja: 18 maja 2013, 23:13
Motocykl: Honda CBR
Płeć: kobieta

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: beniamin82 dodano: 04 cze 2016, 22:17

Garfik, motocyklistów dzielimy na tych co leżeli i tych co leżeć będą.
Więc, lekcja nabyta :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6674
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: garfik dodano: 04 cze 2016, 22:18

Nie napisałem od razu, bo mi szczerze mówiąc wstyd... Podręcznikowy błąd. Dojeżdżałem do skrzyżowania, żółte, hamulec przód, kałuża, uślizg przodu... Na nagraniu z kamery wygląda dość chaotycznie - horyzont zaczyna tańczyć i znika, moto jedzie na boku a ja za nim. Wszystko trwa może 3 sekundy. Moto poleciało na lewy bok, ja też, poszorowałem biodrem (boli, kurde, portki zdarte do kevlaru który wytrzymał!), łokciem (kurtka się przetarła, ale nic ponad to - protektor idealne zamortyzował). Za mną zatrzymał się jakiś koleś samochodem, podbiegł, pomógł postawić.

Straty - jak na razie wygląda że niemal żadne. Gmol przejął na siebie wszystko, zeszlifowany jak pilnikiem. Podobnie lewy podnóżek. Lusterka się pokrzywiły ale nie potłukły, paliwa trochę wyciekło (jak, skąd?), urwane mocowanie szyby i wsio. Kurtka i portki zdarte, ale bez tragedii, małe te przetarcia, używać dalej można. Ja sam - noga boli jak cholera ale nic nie złamane na 100% - skakać na niej mogę więc ewidentnie tylko potłuczona mocno.

Ale dumny jestem - nie wpadłem w panikę, pierwsze co zrobiłem jak doskoczyłem do sprzęta to pacnąłem wyłącznik awaryjny :)

Jutro na spokojnie obejrzę ale raczej więcej strat nie będzie - po wszystkim na chodniku posprawdzałem, wszystko działało więc wsiadłem i pojechałem do domu. Żadnych niepokojących objawów nie było.

Gmola malować chyba nie będę, niech pozostanie ku przestrodze ;p

beniamin82 pisze:Garfik, motocyklistów dzielimy na tych co leżeli i tych co leżeć będą.
Więc, lekcja nabyta :-)


Oj pamiętam!

Ale lęka raczej nie złapałem - pierwsza myśl jak podjechałem pod dom była "juuuż? Może jeszcze gdzieś podskoczyć..." :D
--
90% wypadków wydarza się w domu. ZAKAZAĆ DOMÓW!
Those, who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety, deserve neither liberty nor safety - Benjamin Franklin

KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Awatar użytkownika
garfik
Forumowicz
 
Posty: 635
Rejestracja: 26 wrz 2015, 21:54
Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Motocykl: Nornica - Yamaha XJ 600 N
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Pierwsza gleba...

Postautor: Snajper dodano: 05 cze 2016, 01:09

Motocykle, rzecz nabyta - zdrowie nie.
Ważne, że jesteś cały i zdrowy :)

A co do błędu - ludzka sprawa - bardzo spodobało mi się powiedzenie mojego kolegi: " gdyby ludzie nie popełniali błędów, na świecie rodziłoby się o połowę mniej dzieci, i ludzkość przestałaby istnieć" ;)

Głowa do góry i nie zrażaj się . :) każdemu może się przydarzyć.
----------------------------------------------
Obrazek Nie walcz z maszyną. Poznaj ją, zrozum, poczuj - niech stanie się częścią Ciebie.
Awatar użytkownika
Snajper
Klubowicz
 
Posty: 1289
Rejestracja: 29 cze 2015, 22:59
Lokalizacja: Częstochowa
Motocykl: BenycoBr125/Honda Deauville650
Tel. kom.: 698398528
Płeć: mężczyzna
Wiek: 55

PoprzedniaNastępna

Wróć do Szkoła bezpiecznej jazdy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość