no popatrz Szubi, jak to człowiek uczy się przez całe życie...
...ja dotychczas znałem tylko metodę noszenia majtek "na trzecią stronę", która dawała radość używania jednych majtek przez trzy dni.. a tymczasem dla chcącego...
Gdyby tak skombinować te dwie metody plus odrobina fantazji... powiedzmy jakiś taki np. majtko-sharing, czy coś innego, to dałoby się może tę Rumunię w jednych majciochach oblecieć??
A poważnie, to w Chorwacji właziłem pod prysznic w majtkach, skarpetkach i koszulce, bo i tak wszystko było przyklejone do ciała, potem szybkie przepranie i do rana z reguły było suche, ale ta metoda sprawdza się przy temperaturach grubo powyżej +30stopni.
A przy okazji... jak moja znajoma zobaczyła ile bagażu zabieram ze sobą do Chorwacji, to stwierdziła, że do tego tobołka, to nawet by swoich kosmetyków nie zmieściła... ( a nie jest ona wyperfumowaną i wyszminkowaną lalunią w szpileczkach, bo i na rowerze jeździ przez okrągły rok i w Tatry zimą i latem łazi)