Pieszo po Karpaczu.

[dziadek zbyszek]

Piesze zwiedzanie Karpacza.
https://photos.app.goo.gl/5eUn7jNZDyJwoYev8
Deszcz skrócił pobyt, wrócę
Miłego oglądania

[LadyDragon]

Odwiedź wtedy Dwór Liczyrzepy, niezapomniane wrażenia kulinarne, ulica Obrońców Pokoju 4 B, na dole jest muzeum minerałów.

[dziadek zbyszek]

Odwiedź wtedy Dwór Liczyrzepy, niezapomniane wrażenia kulinarne, ulica Obrońców Pokoju 4 B, na dole jest muzeum minerałów.

Było w planie na poniedziałek, ale deszcz pokrzyżował plany i oni nie serwują jedynie słusznego dania jakim jest „Golonka w piwie” i piwo
Polecam w „Restauracja Browar Sowiduch” ul. Konstytucji 3 maja 45A pierwsze piętro.
https://photos.app.goo.gl/xq81dDy5r62a2pZr6
Wersji dietetycznej nie ma
Kiedyś do Dwór Liczyrzepy wstąpię na „Kaszanka w cebuli”

[LadyDragon]

Nie wiem jak teraz, ale wyśmienita golonka była na głównym deptaku, w knajpce z grillowanymi daniami , Marcin był zachwycony

[jędrek]

A dla mnie golonki się już niestety dziś skończyły ale jak widać Karpacz wart odwiedzenia

[dziadek zbyszek]

Nie wiem jak teraz, ale wyśmienita golonka była na głównym deptaku, w knajpce z grillowanymi daniami , Marcin był zachwycony

na Konstytucji 3 maja są do wyboru w trzech miejscach
"Swojska Chata" --------------------------golonka pieczona. Pychota
"Jaśkowa Izba" -----------------------------golonka w miodzie. Rozpływa się w ustach
" Browar Restauracja Sowiduch"---------golonka w piwie. Do tego można zamówić takie samo piwo warzone na miejscu jakim była podlewana goloneczka
Wszystkie trzy są wyśmienite

[Szubi]

Śnieżkę też będziesz zdobywał? Widzę że tam jeszcze śnieg leży.

[dziadek zbyszek]

Śnieżkę też będziesz zdobywał? Widzę że tam jeszcze śnieg leży.

Przeprowadziłem rozpoznanie, upatrzyłem miejsce na obóz i w momencie spłynięcia śniegów kto wie?

[Jack]

Tak czytam Twoje opisy Zbyszku i zastanawiam się kiedy zaczniesz wydawać przewodniki ?

[dziadek zbyszek]

Tak czytam Twoje opisy Zbyszku i zastanawiam się kiedy zaczniesz wydawać przewodniki ?

Jacku nikt (nie mylić z NIKT’em) nie kupił by takich przewodników . Całkowicie odmienny styl. Jak zauważę „coś” to staję albo zawracam i idę 50 metrów a zdarza się że 10 km , to nie styl motocyklowy . Najbardziej lubię jechać „w ciemno” i gdy mnie coś zainteresuje to zgłębiać, jak to napisał zdzichu125 „do dna” Dlatego lubię jeździć samotnie, wtedy moje fanaberie nie blokują nikogo. Ale cieszę się niezmiernie że pochyliłeś się nad tym co udało mi się emerycką fantazją zamieścić dla potomnych
Obyś nie kusił mnie bym cokolwiek wydawał. Nawet zaskórniaków