andrzej_sl pisze:Czy odpowiedzialność zbiorowa w tym wypadku jest dobra? Czy zawsze musi zostać zaprzepaszczone to, co stworzyło więź między nami motocyklistami? Szkoda byłoby rezygnować z corocznej imprezy, która jednoczy tych, którzy CHCĄ brać w niej udział.
Mi jest bardzo szkoda, bo zanim zorganizowałem pierwsze to biłem się z myślami czy jest sens i czy nie będę zlinczowany. Zresztą niektórzy też pamiętają że wątek musiał być zamknięty bo co niektórzy rzucali bluzgami że forum to nie miejsce na takie ogłoszenia.
Ale z pomocą Boga udało się zorganizować aż 4lata z rzędu. A teraz stoi kolejna edycja pod znakiem zapytania.
To jest tylko i wyłącznie decyzja księdza Romana. Po prostu wczoraj chciałem pogadać o terminie rekolekcji na 2018, bo czerwiec będzie napięty między rozpoczęciem a pierwszym zlotem w Czesku u Mepy. A tu ksiądz mi mówi że nie wie czy powinny rekolekcje się odbyć bo przy wylewaniu resztek z butelki coli odkryto w niej wódkę. I że mają w Jasionie taką zasadę że grupy które piją alkohol na rekolekcjach nie mogą wynajmować domu.
Mogę go jeszcze poprosić i obiecać poprawę, ale trochę się boję co będzie gdy znowu ktoś się napije.