Nordkapp zimą- kibicujemy

autor: **krysz** dodano: 23 sty 2018, 14:07

Jak w tytule... A ponieważ czas okrutny, bo śniegiem podsypało, jeździć się nie da (!?), więc kibicujemy!
http://lionlog.pl/sledzenie/MFkI3f
Kto ma fb może oglądać fotki tu:
https://web.facebook.com/sniegiempoocza ... vE&fref=nf

autor: **Luca** dodano: 24 sty 2018, 14:13

No nie mam fb i za wiele nie poczytam a szkoda.
Fajna wyprawa, jednak do tego trzeba mieć końskie zdrowie, sam dobry ubiór nie wystarczy.
Spałem kiedyś w namiocie przy -6C i pomimo przyzwoitej izolacji (dwa śpiwory) to rano w płucach miałem zamrażalnik.

autor: **jacor** dodano: 24 sty 2018, 16:54

Pojechał bym jeszcze raz na Nordkapp ale tylko latem to frajda jest.Zimą to poprostu straszne.

autor: **krysz** dodano: 24 sty 2018, 19:48

Też nie pojechał bym zimą, ale są ludziska którzy podejmują się takich wyzwań. Kilka lat temu pięciu kolesi na trzech motkach (dwa zaprzęgi) zimą pojechało do Murmańska...
Marco jak na razie śpi pod dachami. Wczoraj rano jechał w temp. - 20 st. C. Ma zamontowane płozy... to info dla tych co nie mają fb.

autor: **dziadek zbyszek** dodano: 24 sty 2018, 22:23

Pełen szacunek dla Marco za przygotowanie i realizację wyprawy. W tych warunkach niełatwo by było nawet dobrą "puszką" a On daje do przodu że hej.
Pomyślności Marco i szczęśliwego zakończenia wyprawy.
Kibicuję i podziwiam :oklasky:

autor: **Luca** dodano: 25 sty 2018, 10:36

krysz pisze: Marco jak na razie śpi pod dachami. Wczoraj rano jechał w temp. - 20 st. C. Ma zamontowane płozy... to info dla tych co nie mają fb.

A jaki dzienny dystans pokonuje w takich temperaturach?

autor: **dziadek zbyszek** dodano: 26 sty 2018, 00:45

Luca pisze:
krysz pisze: Marco jak na razie śpi pod dachami. Wczoraj rano jechał w temp. - 20 st. C. Ma zamontowane płozy... to info dla tych co nie mają fb.

A jaki dzienny dystans pokonuje w takich temperaturach?

22 stycznia Marco wjechał na prom w Tallinie po południu wylądował w Helsinkach. 25 stycznia około godziny 18 dojechał na River Camping przed miejscowością Ivalo. Z Helsinek do Ivalo jest 1100 km. W międzyczasie zmieniał opony na kolcowe ze względu na oblodzoną i zaśnieżoną drogę. Dzienny dystans to 250 - 300 km. Po drodze znalazł czas na odwiedzenie św. Mikołaja