Ja i Ela dotarlismy właśnie do domu. Po drodzę troszkę kropiło i czasmi mocniej zawiało.Przy zjeździe w Gliwicach z A1 na A4 widzieliśmy potężną ulewę nad Bytomiem i Katowicami i postanowiłem nadłozyć trochę drogi jadąc dalej A1 aż do Pyrzowic a następnie w kierunku Dąbrowy. Udałonam się i nie zmokliśmy.
Dziękujemy gospodarzą za wspaniałe spotkanie,za cały wkład pracy włożony w jego organizcję. Było na prawdę super.
To co napisał Mariusz jest jak najbardziej słuszne. Myślę że przyszłym roku przed spotkaniem Pawel powinien podać numer konta na które to osoby zapisane na listę uczestnictwa w spotkaniu będą wpłacać min. 50% zaliczki na poczet kosztów spotkania.
Mariuszz pisze:Niestety, kilka osób zapisało się na to spotkanie i nie przybyli nawet nie dając znać że ich nie będzie. Pamiętajcie na przyszłość że Mepa przygotowuje się do przyjęcia nas już znacznie wcześniej , przygotowuje posiłki z żoną, robi zakupy. Teraz chyba przez tydzień będzie musiał jeść to co zostało. O aspekcie finansowym nawet nie wspominam.
Podziękowania dla wszystkich za fajne spotkanie.