Zaczynamy zatem nową opowieść:
Zipp Raven LF-250 - na razie bezimienny- nie przejechałem nim jeszcze na tyle daleko, żeby z nim pogadać. Jak dostanie imię, to zmienię temat.
Rok produkcji 2009 - kupiony z przebiegiem 6310km.
Moto po drobnej przewrotce która poza zgiętym lewym podestem i paroma rysami nie zostawiła większych śladów. Lewy podest pozostawię wygięty, bo nigdzie nie pękł, więc trzymać będzie, a tak mi wygodniej do biegów.
Zaniweczony łańcuch który nadaje się tylko do wymiany. Żeby tak go załatwić w 6 tys km, to ja nie wiem... Ale stan zębatek nie świadczy o dużym przebiegu, wręcz przeciwnie - czyli z przebiegiem wszystko w porządku, tym bardziej że kto jak kto, poprzednia ale właścicielka pewnie by się na taką analizę szczerze obraziła. A przyczyna zużycia łańcucha prosta- jakiś smarowidło w spraju, które zakleiło i zasmarowało wszystko, tylko nie to co potrzeba.
Pod kapą zębatki zdawczej opiłki i zacieki rdzy.
Niestety w przewrotce poległa szyba - dostałem pękniętą i mocowania w komplecie.
Pali od strzała na dwa gary, pracuje równo, olej nie cieknie, skrzynia biegów chodzi lepiej jak w Lisie, choć ma tendencję do wyrzucania z jedynki na luz ale mniemam że to kwestia ustawienia dźwigni i odrobiny wprawy. Dźwignię Palce- pięta trochę inaczej się obsługuje...
Jak dla mnie wielki, ciężki i mało zwrotny. Skrzyżowanie parowca z ciężarówką na 2 kołach. Ale po Lisie, to wszystko większe takie by było
Tyle opisu- fotki w sobotę jak wyjadę za dnia i czegoś się dowiem.
wykonano:
-wymieniony olej silnikowy, (półsyntetyczny Orlen Platinum 10W-40)
-łańcuch naciągnięty i solidnie naoliwiony
-naprawione mocowanie osłony filtra powietrza (delikatne plastykowe uszko zostało mi w ręce - skleiłem poxipolem dodając metalową podkładkę)
Plany:
- Łańcuch,
-Szyba,
-Kufry od Lisa,
-"elektronika" (piszczek kierunkowskazów, licznik rowerowy, parę kontrolek)
-gmole - do namysłu, bo mogę wtedy nie wejść do szopki
Tyle na razie