Naprawa silnika 233 w ravenie.

[miqul]

Udało się !
Tak jak podejrzewałem padło łożysko wałka zdawczego, rozsypało się totalnie , wszystkie pozostałe igiełki zdeformowane i mnóstwo opiłków z pozostałych, po wyciągnięciu bieżni okazało się że i ona dostała bo jest pęknięta.


Rozpołowiony silnik, widać bieżnię zewnętrzną i dużo śmieci czyli pozostałości po łożysku.
https://lh4.googleusercontent.com/-xWf8 ... 20-481.jpg

Obudowa silnika też trochę oberwała.
https://lh5.googleusercontent.com/-FYiY ... 20-482.jpg

Mimo kiepskiej jakości zdjęcia widocznie przewężenie na wałku które mozolnie wydrążyły igiełki łożyska.
https://lh6.googleusercontent.com/-E26L ... 20-483.jpg

Niestety nie sprawdziłem jak się ma drugie łożysko ale luzów i niepokojących oznak przy jego obracaniu nie stwierdziłem.

Niezbędne części do pełni szczęścia.
- łożysko NK 152712 (gdzie cyfry to wymiary czyli na wałek 15, średnica zewnętrzna 27 i szerokość 12)
- wałek zdawczy
- komplet uszczelek
- niektóre zimeringi (przy okazji).

Niestety podobnie jak przy szukaniu silnika, rozglądając się za tymi częściami w necie ciekawie nie jest

PS
Czaszami wyskakiwała mi jedynka i dwójka więc przy okazji otwartej skrzyni mógł bym to poprawić ale nie mam pojęcia na co zwrócić uwagę, zęby wyglądają ok, może coś z mechanizmem.
https://lh5.googleusercontent.com/-9Mj4 ... 12-478.jpg

[Peliks]

Niestety podobnie jak przy szukaniu silnika, rozglądając się za tymi częściami w necie ciekawie nie jest

A tu ? http://allegro.pl/walek-zdawczy-skrzyni ... 25988.html
Pozdrawiam. Peliks.

[miqul]

Szukałem lifana bo nie chcę żeby różniło mi się jakimś jednym wymiarem. poza tym nie potrzebuję zębatek, które niepotrzebnie podnoszą cenę.

Skoro już tak podałeś to mam pytanie czy te silniki są bliźniacze, czyli wałek i uszczelki będą pasować?

[beniamin82]

Miqul kupując wysyłkowo masz 10 dni na zwrot towaru. Uszczelki przymierzyć się powinno dać bez otwierania.

[Karol]

czy te silniki są bliźniacze, czyli wałek i uszczelki będą pasować?

Myślę że nie są do końca bliźniacze. Obserwując kilka motorków zauważyłem, że potrafią różnić się czujnikiem luzu, wycięciami w bocznych pokrywach itp. ALE z autopsji wiem, że różnego rodzaju uszczelki, łożyska i takie tam raczej są takie same (ze wskazaniem na raczej ).
Sam kupiłem w Romecie uszczelki pokrywy bocznej oraz magneto i w mojej Chitumie przypasowało jak ulał.

Osobiście na Twoim miejscu mając rozebrany silnik wymieniłbym wszystkie łożyska, simeringi i uszczelki. Te części dużo nie kosztują więc chyba warto wymienić.
Mam kilka katalogów części silnikowych 253FMM - Rometa, Jawy, Kinroada, Lifana oraz kilka innych, możesz spisać symbole łożysk i pewnie nie będzie problemów z zakupem po symbolu.
Symbole simeringów odczytasz z oryginalnych i w Intercarsie lub Gordonie kupisz bez problemu jakieś markowe np. Corteco.

Odnośnie wałka - pomyśl nad regeneracją. Nie wiem jakie są koszta i czy na pewno można, ale to chyba nie majątek. Napawają Ci te wyżłobienia, oszlifują i będzie jak nowy. Tak się regeneruje np. wały rozrządu

[beniamin82]

Możesz też sprobować skontaktować się z kamilem z luxmotu.
Gość jest spoko i siedzi w temacie.
http://luxmot.pl/?page_id=78

[miqul]

Już się ucieszyłem że kupiłem łożysko, reklamacja uwzględniona, niestety przyszło niewłaściwe a właściwych nie ma :?

[Luca]

Wykorzystałem w 100% swój procent szansy i odkręciłem nakrętkę.

Mam dwa pytanka, bo mnie niestety też czeka rozpoławianie silnika.
Ta nakrętka trzymająca zębatki to ma prawy, czy lewy gwint?
Jak blokowałeś wał przy odkręcaniu tej nakrętki?
No i jeszcze zapytam o śrubę, którą przykręcone jest magneto, prawy czy lewy?

[Luca]

Już się ucieszyłem że kupiłem łożysko, reklamacja uwzględniona, niestety przyszło niewłaściwe a właściwych nie ma :?

Gdzie kupiłeś to łożysko igiełkowe?
Masz jakąś fotkę wyciągnietego tego łożyska?
Rozkręciłem w Jelonie silnik i jak nie jest drogie to łożysko to od razu bym wymienił.

[miqul]

Przepraszam Luca że nie odpisałem.
Remont silnika umarł śmiercią naturalną. Pierw przez problemy z kupnem części a dobiło go to że kupiłem drugie moto przez co wolałem jeździć niż siedzieć przed kompem i szukać części. Gwoździem do trumny była zmiana pracy (remont robiłem w pracy) w której już nie miałem takich warunków jak w poprzedniej.
ALE nie wszystek umarł
Zmienił przeznaczenie i żyje dalej owiany nutką tajemnicy