Sułek pisze:ZimA nie chcę Cię dołować ale takie szarpanie miałem kiedyś w Jawie TS i nic nie pomagało,serwis głupa palił i w końcu po wymianie kosza sprzęgłowego przeszło.Aluminium wyrobiło się na wielowypuście i był minimalny luz co skutkowało szarpaniem przy puszczaniu sprzęgła.Dodam że moto było prosto ze sklepu.To może ty masz taką usterkę?Sprawdź.
Tak schodząc z tematu też miałem TS-kę i z żoną do dziś, a minęło już wiele lat, bardzo miło wspominamy tysiące kilometrów jakie nawinęliśmy na tym sprzęcie.
Szczerze mówiąc wciąż myślę aby sobie znów "knedla" sprawić, choć wiem jaki będzie sprzeciw jak trzeci motocykl w garażu zawita .
A wracając do szarpania, to też cały czas po głowie chodzi mi to sprzęgło. Jak narazie zamówiłem w Larsonie cały nowy napęd z tylną zębatką 30Z.
Przyjdzie wiosna. Znów chinolek zacznie dziennie robić do pracy 70 KM. Jak szarpanie mu "nie minie" to w któryś weekend rozbiorę mu prawy dekiel, zdejmę to zakichane sprzęgło i się zobaczy . Może łożysko kosza sprzęgłowego?? Przecież pewnie takowe ma i jak się na grzeje może to ono wariuje.
A może krzywe tarcze sprzęgłowe. Kij wie. Dziś było 8 stopni ciepła. Motorek trochę się ogrzał i pojechałem na stacje zatankować. Zrobiłem może z 1,5 km i nic się nie dzieje , no ale przy takim przebiegu zawsze jest ok, pewnie jak bym zrobił ze 20-30 km to by zaczął szarpać. Choć nie koniecznie. Mój chinol to zagadka .