close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Początki przygody na drodze, luźne gadki

Początki przygody na drodze, luźne gadki

Postautor: beniamin82 dodano: 28 maja 2016, 13:23

robbo2k pisze:Zaprzeczam jakoby poruszanie się 125cm na prawo jazdy B stanowiło dla rozgarniętego człowieka (lat 40) jakiś problem. Wiadomo iż początki są trudne ale po wyjechaniu ze sklepu bez problemu pokonałem trasę ponad 30km.


Cytat z wstępu do "Motocyklisty doskonałego Dawida L. Hougha. Dopiero po lekturze tej książki zobaczysz jakich zagrożeń uniknąłeś w błogiej nieświadomości :D

„Mój pierwszy kurs obsługi motocykla, zapewne podobnie jak u większości motocyklistów, ograniczył się do kilku uwag sprzedawcy, który po wytoczeniu maszyny ze sklepu na parking pokazywał mi poszczególne funkcje. „Tu jest gaz, tu jest sprzęgło. Lewą stopą zmienia się biegi — dźwignia w dół to pierwszy bieg, a potem kolejne pchnięcia w górę to kolejne cztery biegi. Prawa stopa obsługuje hamulec. Prawą ręką możesz użyć przedniego hamulca, ale staraj się tego unikać.’ Potem sprzedawca kopnął starter, odpalił małego Kawasaki i przytrzymał go, kiedy wsiadałem. Po kwadransie kręcenia niepewnych kółek po parkingu przy sklepie i wczuwania się w to dziwne zwierzę podjechałem z powrotem do sprzedawcy, wypisałem czek i już po chwili, zdany na własne umiejętności, przebijałem się przez zatłoczone w godzinach szczyru miejskie ulice. Mam szczęście, że wciąż żyję.”
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6665
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42

Re: Barton N

Postautor: garfik dodano: 28 maja 2016, 15:59

robbo2k pisze:Witam od 2 maja również posiadam Bartona N. Przechodziłem obok sklepu i jakoś tak mnie naszło. Odebrałem papiery zarejestrowałem i popołudniu już jeździłem.
Zaprzeczam jakoby poruszanie się 125cm na prawo jazdy B stanowiło dla rozgarniętego człowieka (lat 40) jakiś problem. Wiadomo iż początki są trudne ale po wyjechaniu ze sklepu bez problemu pokonałem trasę ponad 30km w Warszawie "Modlińska - S8 - S2(POW) - Mordor zwany Służewcem".

Też tak myślałem. I jeździłem po Warszawie kilka miesięcy. Po czym poszedłem na kurs doszkalający.

I dopiero teraz wiem, jaki byłem naiwny... Wszystko, od pozycji, dosiadu, przez trzymanie, aż do technik manewrowania robiłem inaczej, niż się powinno. I to nie jest kwestia widzimusię instruktora. Naprawdę, zupełnie inaczej się jeździ gdy się wie, jak.

No offence.
--
90% wypadków wydarza się w domu. ZAKAZAĆ DOMÓW!
Those, who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety, deserve neither liberty nor safety - Benjamin Franklin

KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Awatar użytkownika
garfik
Forumowicz
 
Posty: 635
Rejestracja: 26 wrz 2015, 21:54
Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Motocykl: Nornica - Yamaha XJ 600 N
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Barton N

Postautor: robbo2k dodano: 28 maja 2016, 23:44

Co do wibracji oczywiście mam rękawiczki kupione do skutera elektrycznego ale i tak po godzinie lekko czuc te mrowienie. Choc teraz jakby mniej pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Co do wypowiedzi garfika oczywiście, że kolego masz racje. Rożnica miedzy "trzymam sie konia i nie spadam" a "jadę sobie galopem przez las" jest oczywiście kolosalna.
Zasadniczo jednak nie demonizowałbym 125. Np trochę czasu zajęło mi wściekanie iz po zatrzymaniu, wrzucenie kilku biegów niżej jest mało wykonalne. A tak się nie robi, ale żeby puszkarzowi to przyszło do głowy
to albo przeczyta albo ktoś doradzi. Analogicznie ilu puszkarzy pokonuje na luzie (z wyciśniętym sprzęgłem) zakręty albo z hamowaniem. W samochodzie to raczej bez konsekwencji na motocyklu....

Myślę jednak iż każdy nawet posiadacz B powinien miec te świadomość iż technika jazdy motocyklem jest inna i nabywam wprawy czytając i ćwicząc lub ćwicząc pod okien innych motocyklistów.
Z drugiej strony nie ma tez co straszyć chętnych do kupienia sobie 125. Jak macie głowę na karku to poradzicie sobie.
robbo2k
Forumowicz
 
Posty: 4
Rejestracja: 25 maja 2016, 21:26
Motocykl: Barton N125, Xinri EM-45
Tel. kom.: 788913913
Płeć: mężczyzna

Re: Barton N

Postautor: Snajper dodano: 29 maja 2016, 01:19

Robbo

Nikt nikogo nie straszy :)

Sam jestem awansowanym kierowcą z B (choć to ulegnie niedługo zmianie - mam nadzieję bez problemów ;) ). Jasne że rozgarnięty człowiek poradzi sobie z motocyklem i będzie jeździł. Problem pojawia się kiedy tak sobie jeździsz i jeździsz i nabędziesz złych nawyków. Nie przeszkadzają w codziennej jeździe, a człowiek nawet ich nie dostrzega. Kiedy wydarzy się coś nieoczekiwanego i np. będziesz musiał ostro hamować, złe nawyki mogą stanowić różnicę pomiędzy sprawnym hamowaniem, a wypadkiem. Myślę że kolegom chodzi o jedna podstawową rzecz - warto doskonalić technikę jazdy, a nie zatrzymywać się na początkowym etapie wychodząc z założenia, że motocyklem jeździć już umiem. Jak w każdej dziedzinie życia, istnieją niezbędne podstawy (te łatwo zdobyć) ale błędem jest zatrzymywanie się w tym miejscu. Im lepsze panowanie nad motocyklem, tym większa pewność że zapanujesz nie tylko nad swoimi błędami ale nad błędami np. kierowców samochodów, a ze statystyk wynika, że to oni są częstymi sprawcami wypadków w których cierpią motocykliści.


Naprawdę zachęcam cię do przeczytania Motocyklisty doskonałego Dawida L. Hougha. Zrozumiesz dokładnie w czym problem :)
----------------------------------------------
Obrazek Nie walcz z maszyną. Poznaj ją, zrozum, poczuj - niech stanie się częścią Ciebie.
Awatar użytkownika
Snajper
Klubowicz
 
Posty: 1289
Rejestracja: 29 cze 2015, 22:59
Lokalizacja: Częstochowa
Motocykl: BenycoBr125/Honda Deauville650
Tel. kom.: 698398528
Płeć: mężczyzna
Wiek: 55

Re: Barton N

Postautor: Mariuszz dodano: 29 maja 2016, 07:57

Tak panowie sobie rozmawiacie o tych umiejętnościach których brak lub które bywają nabyte na kursach doszkalających i naszła mnie myśl..
Wszyscy którzy zrobili prawo jazdy kategorii "A" kilkadziesiąt lat temu i nie mieli kontaktu z motocyklem są w takiej samej sytuacji ja posiadacze kategorii "B" jeżdżący 125-kami. Dawniej nikogo nie uczyli technik hamowania, omijania szykany etc. Po prostu na placu kręciło się kółka a na egzaminie była "ósemka".
Fajnie że dziś jest świadomość że jednak trzeba technikę jazdy doskonalić. I powinno dotyczyć to tych którzy dosiadają "125"-tek jak i tych którzy posiadają uprawnienia do dużych pojemności posiadając mniej więcej takie umiejętności jak adepci bo nie mając kontaktu z motocyklem wiele lat "są lepsi" tylko o klika godzin ćwiczeń manualnych polegających na zmianie biegów, wysprzęglania i hamowania.
Awatar użytkownika
Mariuszz
Klubowicz
 
Posty: 1161
Rejestracja: 25 lis 2013, 09:18
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Motocykl: Suzuki DL 650
Płeć: mężczyzna
Wiek: 58

Re: Barton N

Postautor: hanys dodano: 29 maja 2016, 08:40

:oklasky: i t jest dobry post!! :brawa: :brawa:
hanys
Forumowicz
 
Posty: 18
Rejestracja: 26 maja 2016, 10:47
Lokalizacja: okolice Raciborza
Motocykl: Suzuki VStrom 650
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Re: Barton N

Postautor: garfik dodano: 29 maja 2016, 09:04

robbo2k pisze:Myślę jednak iż każdy nawet posiadacz B powinien miec te świadomość iż technika jazdy motocyklem jest inna i nabywam wprawy czytając i ćwicząc lub ćwicząc pod okien innych motocyklistów.
Z drugiej strony nie ma tez co straszyć chętnych do kupienia sobie 125. Jak macie głowę na karku to poradzicie sobie.

Ano dokładnie. Nie namawiam na kurs (może jeszcze jakiejś konkretnej firmy ;p ) tylko na doskonalenie się pod okiem kogoś, kto zauważy i skoryguje błędy. Czy to będzie instruktor, czy doświadczony kolega - byle był i poświęcił czas i chęci.

-- EDYTA ---

Polecam jeszcze pooglądać tego kolegę: https://www.youtube.com/watch?v=xE1yYJWApmA
Dużo i prosto tłumaczy i pokazuje.
--
90% wypadków wydarza się w domu. ZAKAZAĆ DOMÓW!
Those, who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety, deserve neither liberty nor safety - Benjamin Franklin

KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
Awatar użytkownika
garfik
Forumowicz
 
Posty: 635
Rejestracja: 26 wrz 2015, 21:54
Lokalizacja: Warszawa - Grochów
Motocykl: Nornica - Yamaha XJ 600 N
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Barton N

Postautor: jędrek dodano: 29 maja 2016, 10:31

Mariuszz pisze:Tak panowie sobie rozmawiacie o tych umiejętnościach których brak lub które bywają nabyte na kursach doszkalających i naszła mnie myśl..
Wszyscy którzy zrobili prawo jazdy kategorii "A" kilkadziesiąt lat temu i nie mieli kontaktu z motocyklem są w takiej samej sytuacji ja posiadacze kategorii "B" jeżdżący 125-kami. Dawniej nikogo nie uczyli technik hamowania, omijania szykany etc. Po prostu na placu kręciło się kółka a na egzaminie była "ósemka".
Fajnie że dziś jest świadomość że jednak trzeba technikę jazdy doskonalić. I powinno dotyczyć to tych którzy dosiadają "125"-tek jak i tych którzy posiadają uprawnienia do dużych pojemności posiadając mniej więcej takie umiejętności jak adepci bo nie mając kontaktu z motocyklem wiele lat "są lepsi" tylko o klika godzin ćwiczeń manualnych polegających na zmianie biegów, wysprzęglania i hamowania.
Święta prawda,ja sam widzę po sobie że te kilka godzin na kursie a czuję się pewniej,hm mam nadzieję że zdam :_hura:
Awatar użytkownika
jędrek
Klubowicz
 
Posty: 1239
Rejestracja: 21 cze 2015, 10:10
Lokalizacja: Aleksandria Pierwsza k/Częstochowy
Motocykl: Barton 125 , Cruiser 250
Tel. kom.: 609643753
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

Re: Barton N

Postautor: Ponury dodano: 29 maja 2016, 13:42

Zdasz z palcem w nosie
Tylko w chińskich motocyklach wszystkie części są oryginalne
Awatar użytkownika
Ponury
Klubowicz
 
Posty: 280
Rejestracja: 03 maja 2016, 13:42
Lokalizacja: Skierniewice
Motocykl: Raven125, Yamaha XJ6 Diversion
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Re: Barton N

Postautor: Gixer dodano: 29 maja 2016, 15:02

zdasz,zdasz ;) egzamin na motocykl jest prosty :)
nie sztuką jest jechać,sztuką jest jeździć
Gixer
Klubowicz
 
Posty: 1930
Rejestracja: 18 maja 2013, 23:13
Motocykl: Honda CBR
Płeć: kobieta

Następna

Wróć do Motocykle 125 ccm

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron