autor: fraszczu dodano: 06 cze 2018, 07:09
Jeśli chodzi o wyłącznik awaryjny to jak go wyłączę to zero reakcji jakby był wyłączony kluczyk no i myślę że działa to ok. Dzisiaj rano było to samo, więcej gazu i się wyłącza. Tak wogole trochę to wygląda jakby łapał lewe powietrze . Jak np. podgazuje na powiedzmy 5000 obr to trzymając cały czas manetkę w jednej pozycji te obroty sobie skaczą . W jednym momencie spada o 500 obr za chwilę znów wraca do tych 5000. Te obroty tak pływają mimo że manetkę trzymam w jednej pozycji. Najgorzej jak jest zimny, na nagrzanym lepiej chodzi ale też coś jest nie tak i te obroty też pływają a przy większej przygazowce i odpuszczeniu może zgasnac. Najgorzej jak startuje spod świateł a za mną samochody. Jedynka, dwójka, trójka za chwilę bach gaśnie a za mną samochody. Mega irytujące.