Romet Black City 125

[beniamin82]

Witalis nie wierz w żadnych polskich konstruktorów...oni co najwyżej dobierają kolory.

[WITALIS]

Kolega ma Quantum R 125 o którym myślisz. Przejechałem się nim raz i nigdy więcej....

dzięki ... ja co prawda jestem niższy ale po takiej opinii jednak Zippa Quantunuma 125 (pomimo życzliwości i szacunku do polskiej myśli konstrukcyjnej ) skreślam

[jarb]

A inaczej
Jeżeli skuter ma służyć tylko do niewielkiej jazdy, to dlaczego skupiłeś się na 125 ?
Wiem, że 50 to nie wiele, ale (sorki, że się powtarzam) takie Vitality 2T waży mniej niż 100 kg, a całkiem fajnie się tym jeździ.
Oczywiście mowa tu tylko i wyłącznie o jeździe typowo rekreacyjnej z prędkością 50 km/h, a chyba o taką chodzi
Popatrz na 50-ki, a może coś sobie dobierzesz.

[beniamin82]

Jarku, taki blackcity waży podobnie a naprawdę fajnie się tym pomykało. Demon prędkości to to nie jest, ale na kamperowej rampie akurat będzie pasował.
Na takiej 125 masz ten luksus że możesz zwiedzić okolicę w około kampera na jakieś 100km bez ruszania go z pola.

[WITALIS]

dopowiem od siebie:

Wiem, że 50 to nie wiele

oczywiście 50 rozważałem, ale:
- najczęściej to silniki 2T (wiem, relatywnie mocniejsze od 4T i ... prostsze - tańsze w serwisie?),
- sugerowany przez Ciebie Vitality 50 2T jest tylko 6 kg lżejszy od Black City co praktycznie jest pomijalne,
- coraz częściej słychać, że będą ograniczenia związane z normami emisji spalin - szczególnie na "chorym" pod tym względem zachodzie,
- będą tym jeździły dwie osoby, czasami trochę poza utwardzonym szlakiem gdzie parę KM więcej oraz z reguły większe koła (odpowiednio Vitality 12 " - Black City 16") poprawiają samopoczucie

(sorki, że się powtarzam)

bardzo dobrze... potrzebuję "burzy mózgów"

jedyne czego się obawiam to ewentualnej awaryjności, dlatego próbuję dotrzeć do kogoś kto być może "pomyka" Black City...

[beniamin82]

Oczywiście wiesz że gdybyś chciał na zgniłym zachodzie 125tką pojeździć to potrzebujesz co najmniej A1?

[WITALIS]

oczywiście, mam kat A

[jarb]

(sorki, że się powtarzam)

bardzo dobrze... potrzebuję "burzy mózgów"

jedyne czego się obawiam to ewentualnej awaryjności, dlatego próbuję dotrzeć do kogoś kto być może "pomyka" Black City...

WłAściwe podejście

Szybciej pisałem również o skuterach firmy Sym.
Zerknij:
http://www.motocykl-online.pl/motocykle ... techniczne

Tu już nie ma takiej dużej różnicy w wadze, choć nadal są małe kółka
Nie upieram się, ale miałem już kilka skuterów, co prawda tylko w 50-kach i wiem, bez urazy dla Chińskich produktów, w przypadku skuterów stawiam na coś bardziej "markowego" co z pewnością jest mniej awaryjne, że nie wspomnę o jakości zwłaszcza plastików,,,,

[beniamin82]

To ja powiem tak, jak markowe to:

SUZUKI ADRESS 110 można kupić za 6 900PLN.
Masa 97kg, 9,1KM, wtrysk. spalanie 1,96l/100km.

A Romet woła za Black City 6499zł...

Albo małego brzydala Kawasaki Athlete za 5999PLN...

[jarb]

To ja powiem tak, jak markowe to:

SUZUKI ADRESS 110 można kupić za 6 900PLN.
Masa 97kg, 9,1KM, wtrysk. spalanie 1,96l/100km.

A Romet woła za Black City 6499zł...

Albo małego brzydala Kawasaki Athlete za 5999PLN...

Oczywiście masz 100% racji,,,
ale jak widziałeś markowe pisałem w cudzysłowie
Wypowiadam się tylko o tych skuterach które odrobinę znam. Suzuki i Kawasaki nie znam
Zawsze też można poszukać rocznej używki i zanabyć za dużo mniejsze pieniądze