Motor a raczej motorek ciągnie jak wściekły, wyraźnie wzrosła moc podczas rozpędzania i chyba (ale to jeszcze będę obserwował) wyższe obroty osiąga na 5 biegu. Dysza w nim zamontowana jest troszkę mniejsza od 105 więc pewnie 100. Iglica jest na drugim rowku od dołu licząc. Oczywiście nie obyło się bez problemów 
Nie pasowały troszkę szyja gaźnika z podkładką między cylindrem a gaźnikiem. Tak jakby gaźnik był troszkę wyżej. Ale rozwierciłem dziury mocujące w podkładce, wybrałem jej środek powiększając średnicę przelotu i w miarę pasuje. Myślę że warto by było jeszcze filtr stożkowo gąbkowy zapodać coby zmniejszyć opory przy zasysaniu powietrza przez gaźnik. Sumując to jedzie naprawdę dobrze 
W następnym wpisie podam ile teraz spala i jak obroty silnika wyglądają. Sprawdzę także czy może teraz da radę na przełożeniu 17/35.
Pozdrawiam.
Wychodzi że wymiana gaźnika na PZ30 jest lepszym posunięciem niż wymiana dyszy. Na tym chyba zakończę modyfikacje bo na dalsze nie mam pomysłu 
Może coś poprzednio źle policzyłem? Najważniejsze w tym jest to że po wymianie gaźnika ma pierdnięcie a po zmianie dyszy nie miał! 
2 tygodnie temu zasadziłem małą zębatkę z przodu (na testy) i pędząc prawym pasem na 5 biegu zjechałem na lewy pas, wbiłem 4 i... jeb zgasł! Pchałem 4 km 
Jak rozebrałem to wyszło że od za wysokich obrotów pękła sprężyna zaworowa (na wydechowym), tłok przyłożył w zawór który skręcił się w chińskie es i rozjeb...ł prowadnicę zaworową. Generalnie pierwsza opcja to kupno kompletu zaworów za 55 zł i przeprasowanie gniazda zaworów za 60zł. No a druga opcja to kupno kompletnej głowicy za 195zł. Wychodzę z założenia że chińszczyzny się nie naprawia i kupiłem głowicę. Zabawna sytuacja (ku przestrodze): po zdjęciu głowicy wystawały popychacze i jednego wyjąłem a drugi wtedy chlup 
! Wpadł do wnętrza silnika 
A że przymierzam sie do tego modelu to Twoje praktyczne rady wprowadze w zycie.