Polska wyprodukuje motocykl dla mas? wolne dywagacje na temat

[Snajper]

No tak, tylko że czym innym jest produkcja seryjna, a czym innym zrobienie sobie samoróbki. Jeśli rozmawiamy o uruchomieniu produkcji seryjnej, to koszty homologacji są niezauważalne w zestawieniu z kosztami "technicznymi" uruchomienia produkcji.

[motorsykkel]

...
"Panowie, wy poznajecie wiedzę dotyczącą projektowania, ale tylko podstawową. Jeśli chcielibyście wiedzieć jak zrobić coś tak skomplikowanego jak silnik, musielibyście zatrudnić się w biurze konstrukcyjnym i po wielu, wielu latach pracy, może zostaniecie do tej wiedzy opuszczeni. Ja tej wiedzy nie mam. Tak specjalistyczna wiedza nie jest ogólnodostępna. To największa tajemnica koncernów zarabiających na projektowaniu i produkcji silników."
...

Nieźle... Czyli jeśli mielibyśmy zaprojektować i masowo produkować nasz własny polski silnik spalinowy np. 125 do motocykla,
to musielibyśmy cofnąć się do roku 1983, w którym zaprzestano produkcji ostatniego polskiego silnika S 31 (do Syreny)?

Potem była licencja Fiata - silnik do 126p i Cinquecento (700-tki miały silnik od Malucha BIS-a o poj. 700cm^3).

Mam taki pomysł © Czy teraz nie moglibyśmy kupić licencji (zakładając, że znajdą się ludzie/firmy z chęcią i odpowiednią kasą) na podobnych zasadach jak wtedy, np. od Yamahy czy innej Hondy na nowoczesny silnik 125? Nie importować gotowe silniki, tylko produkować je u nas na miejscu "na licencji", jak silnik do Malucha.

Po jakimś czasie polscy zdolni inżynierownie technikami "reverse engineering-u" (tak jak to zrobili chińczycy z klonami silników Hondy - np. 156FMI z rodziną) nauczyliby się "jak to się robi" nie po to by klonować tylko żeby zyskać tę tajemną wiedzę jak projektować i masowo produkować silniki.

Snajper - coś dla Ciebie (i innych) do poczytania (choć pewnie to znasz) http://rajsky.w.of.pl/032._historia_silnikow_w_wsm.html

PS: o jaki silnik tu chodzi?

15 maja 2014 r. Komisja Europejska przyznała spółce Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dzięki nowej inwestycji o wartości ponad 1 114 mln zł w regionie śląskim powstanie 400 nowych miejsc pracy.
...
Celem planowanego przez Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. projektu inwestycyjnego jest uruchomienie produkcji nowoczesnego silnika spalinowego o pojemności około 900 cm3 (Small Gasoline Engine – „SGE”) w istniejącym zakładzie w Bielsku-Białej.
...
W ramach planowanej inwestycji zastosowane zostaną najnowsze rozwiązania w zakresie technologii produkcji. Fabryka Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. będzie jedyną tego typu wytwarzającą dwucylindrowe silniki benzynowe o pojemności około 900 cm3 w grupie Fiat w Europie.


http://www.mg.gov.pl/node/20772

[andrzej_sl]

...
"Panowie, wy poznajecie wiedzę dotyczącą projektowania, ale tylko podstawową. Jeśli chcielibyście wiedzieć jak zrobić coś tak skomplikowanego jak silnik, musielibyście zatrudnić się w biurze konstrukcyjnym i po wielu, wielu latach pracy, może zostaniecie do tej wiedzy opuszczeni. Ja tej wiedzy nie mam. Tak specjalistyczna wiedza nie jest ogólnodostępna. To największa tajemnica koncernów zarabiających na projektowaniu i produkcji silników."
...

Mam taki pomysł © Czy teraz nie moglibyśmy kupić licencji (zakładając, że znajdą się ludzie/firmy z chęcią i odpowiednią kasą) na podobnych zasadach jak wtedy, np. od Yamahy czy innej Hondy na nowoczesny silnik 125? Nie importować gotowe silniki, tylko produkować je u nas na miejscu "na licencji", jak silnik do Malucha.

Po jakimś czasie polscy zdolni inżynierownie technikami "reverse engineering-u" (tak jak to zrobili chińczycy z klonami silników Hondy - np. 156FMI z rodziną) nauczyliby się "jak to się robi" nie po to by klonować tylko żeby zyskać tę tajemną wiedzę jak projektować i masowo produkować silniki.



...
Celem planowanego przez Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. projektu inwestycyjnego jest uruchomienie produkcji nowoczesnego silnika spalinowego o pojemności około 900 cm3 (Small Gasoline Engine – „SGE”) w istniejącym zakładzie w Bielsku-Białej.
...
W ramach planowanej inwestycji zastosowane zostaną najnowsze rozwiązania w zakresie technologii produkcji. Fabryka Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. będzie jedyną tego typu wytwarzającą dwucylindrowe silniki benzynowe o pojemności około 900 cm3 w grupie Fiat w Europie.

Silnika nie musimy budować od podstaw, skoro można zakupić go w całości lub zdobyć licencję.
Zresztą chyba jeszcze nie brak w Polsce konstruktorów "starej" szkoły (chociaż lata uciekają).




A co do silników samochodowych "z piekła rodem" o pojemnościach 600 czy 900 cm3, a zwłaszcza ich "wytrzymałości" i "żywotności" to mam krytyczny stosunek. Nie sztuka powsadzać "stado" turbin, osiągnąć z dziewięćsetki moc 120-150 KM, by po przejechaniu max. 200 000 km wymieniać cały silnik. A tak się szykuje....


Dochodzi często do paradoksów. Konstrukcje silników diesla z lat 80-tych zużywały ok. 5 l paliwa na 100 km (golf II 1.6d, passat 1.6d), a teraz taki Passat B6 2.0 TDI pali 6-7 l/100 km. Wiem, że wszystko można tłumaczyć masą pojazdu itd., ale jakoś nie możemy "zbić" spalania poniżej pewnej granicy.....
Oczywiście pomijam tu "stek bzdur" wypisywanych na samochodach testowych typu 3,9 l/100 km itp., ponieważ według niezależnych badań dane spalania współczesnych samochodów mają się nijak do rzeczywistości.
Kiedyś wg normy ECE podawano zużycie paliwa przy prędkościach 90/120/cykl miejski. I to miało "pokrycie" w rzeczywistości. Teraz badania są robione w warunkach laboratoryjnych i żadne nie podają faktycznego zużycia paliwa jak się okazuje.

A cały modny w ostatnich latach "downsizing" pojemnościowy to kolejna "kicha" konstrukcyjna. Jak można do dużego samochodu "pakować" silnik o pojemności rzędu 1.2 L?

[garfik]

Dochodzi często do paradoksów. Konstrukcje silników diesla z lat 80-tych zużywały ok. 5 l paliwa na 100 km (golf II 1.6d, passat 1.6d), a teraz taki Passat B6 2.0 TDI pali 6-7 l/100 km. Wiem, że wszystko można tłumaczyć masą pojazdu itd., ale jakoś nie możemy "zbić" spalania poniżej pewnej granicy.....

Nie znam się, ale myślę, że ta cała elektronika którą wypchane są współczesne samochody od kół po czubek anteny waży. I żre prąd. I na wytwarzanie tegoż idzie sporo mocy.
Do tego w latach 80-tych klimatyzacja w samochodzie była luksusem, nie standardem. A to obciąża.

Mam taki samochodzik, z 1989. BX dokładnie. Wolnossący diesel 1.9. Trzymam go i dłubię z sentymentu. Lata temu, gdy ciężko harował na ropsko i woził mnie po całym kraju z obliczeń wynikło, że w trasie spalał poniżej 5 l/100. Ale to jest autko, w którym najbardziej skomplikowaną i prądożerną elektroniką jest zegarek.

[andrzej_sl]

A takie Daihatsu Charade z trzycylindrowym silnikiem 1.0 diesel paliło ok. 4 l/100 km

[jurek1306]

Gdyby nadal produkowali diesle bez turbiny to już by dawno zbankrutowali. Odporne toto na złej jakości paliwo a i dobrze zadbane zbliżały się do przebiegu koło miliona. Teraz większość chce MOCY więc ją ma

[beniamin82]

Co więcej kolega właśnie mi powiedział , że czytał artykuł o mercedesie.
Do starego mercedesa, oczywiście diesla, wsadzono nowy universalny katalizator i spełniał normy emisji których to nowy Volkswagen nie umiał spełnić...

[Snajper]

...
"Panowie, wy poznajecie wiedzę dotyczącą projektowania, ale tylko podstawową. Jeśli chcielibyście wiedzieć jak zrobić coś tak skomplikowanego jak silnik, musielibyście zatrudnić się w biurze konstrukcyjnym i po wielu, wielu latach pracy, może zostaniecie do tej wiedzy opuszczeni. Ja tej wiedzy nie mam. Tak specjalistyczna wiedza nie jest ogólnodostępna. To największa tajemnica koncernów zarabiających na projektowaniu i produkcji silników."
...

Nieźle... Czyli jeśli mielibyśmy zaprojektować i masowo produkować nasz własny polski silnik spalinowy np. 125 do motocykla,
to musielibyśmy cofnąć się do roku 1983, w którym zaprzestano produkcji ostatniego polskiego silnika S 31 (do Syreny)?

Potem była licencja Fiata - silnik do 126p i Cinquecento (700-tki miały silnik od Malucha BIS-a o poj. 700cm^3).

Mam taki pomysł © Czy teraz nie moglibyśmy kupić licencji (zakładając, że znajdą się ludzie/firmy z chęcią i odpowiednią kasą) na podobnych zasadach jak wtedy, np. od Yamahy czy innej Hondy na nowoczesny silnik 125? Nie importować gotowe silniki, tylko produkować je u nas na miejscu "na licencji", jak silnik do Malucha.

Po jakimś czasie polscy zdolni inżynierownie technikami "reverse engineering-u" (tak jak to zrobili chińczycy z klonami silników Hondy - np. 156FMI z rodziną) nauczyliby się "jak to się robi" nie po to by klonować tylko żeby zyskać tę tajemną wiedzę jak projektować i masowo produkować silniki.

Snajper - coś dla Ciebie (i innych) do poczytania (choć pewnie to znasz) http://rajsky.w.of.pl/032._historia_silnikow_w_wsm.html

PS: o jaki silnik tu chodzi?

15 maja 2014 r. Komisja Europejska przyznała spółce Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dzięki nowej inwestycji o wartości ponad 1 114 mln zł w regionie śląskim powstanie 400 nowych miejsc pracy.
...
Celem planowanego przez Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. projektu inwestycyjnego jest uruchomienie produkcji nowoczesnego silnika spalinowego o pojemności około 900 cm3 (Small Gasoline Engine – „SGE”) w istniejącym zakładzie w Bielsku-Białej.
...
W ramach planowanej inwestycji zastosowane zostaną najnowsze rozwiązania w zakresie technologii produkcji. Fabryka Fiat Powertrain Technologies Poland Sp. z o.o. będzie jedyną tego typu wytwarzającą dwucylindrowe silniki benzynowe o pojemności około 900 cm3 w grupie Fiat w Europie.


http://www.mg.gov.pl/node/20772

Bardzo ciekawy artykuł o historii konstrukcji silnika syreny - dzięki Motorsykkel

Pamiętaj jednak że Fiat to nie jest żadna polska firma, a właściwe prace badawcze nowych silników i tak nie będą odbywały się w Polsce. My jak zwykle będziemy montować szybko i tanio, to co powstanie w Torino. W teorii Fiat ma w Polsce zaplecze konstrukcyjne w postaci współpracującej z nim spółki Bosmal, czyli dawnego Obr-u. Oni jednak w praktyce zajmują się tylko konstrukcyjnymi przeróbkami. Lusterkami, wycieraczkami płytami podłogowymi itp. choć mają na swym koncie kilka udanych modernizacji fabrycznych samochodów do specjalistycznych wersji . U nas jak zwykle uruchamia się tylko i wyłącznie montownie szumnie nazywane zakładami motoryzacyjnymi. Dlaczego ? Bo polska siła robocza od lat jest najtańsza w Europie. W ten sposób nie zbuduje się rodzimego przemysłu motoryzacyjnego.

Mój pomysł jest bardzo podobny do twojego. Najpierw licencje, projektowanie tego co jesteśmy w stanie zrobić i inwestowanie we własne biura konstrukcyjne oraz rozwój kadry projektującej. Podejrzewam, że polscy inżynierowie też są najtańsi w Europie, więc jak się doda tanie projektowanie do taniego wytwarzania, to pozostaje problem czysto techniczny. Zbudowanie infrastruktury. Niestety po 90 roku pozbyliśmy się jej sprzedając radośnie co się tylko dało więc to długa droga, ale jestem przekonany że możliwa.

Zresztą jak napisał Andrzej - w Polsce udałoby się jeszcze odnaleźć konstruktorów starej daty i starej szkoły, którzy mają wiedzę. Na przykład polski Bosmal - współpracuje z Fiatem, bo jakoś musiał przetrwać, ale jest tym samy biurem konstrukcyjnym z 1972 roku, w którym pracuje ponad 300 konstruktorów w tym 15 z tytułem profesora. Założę się, że chętnie podjęliby wyzwanie opracowanie polskiego motocykla (na początek z licencyjnym silnikiem). Problem jednak polega na tym, że nie mamy wystarczająco zasobnego polskiego inwestora (będę nim jeśli trafię kumulację w totka ). A dwadzieścia pięć lat temu pewien ruch robotniczy dochodząc do władzy w Polsce, polegając na opinii rozmaitych "zachodnich doradców" (o których wciąż wtedy mówiono w telewizji jak o kapłanach nowej wiary) doszedł o wniosku, że zamiast podjąć trud i ratować przemysł, sprzeda tanio polską siłę roboczą (i całą resztę jak na wyprzedaży majtek w biedronce) . Bo to można zrobić najszybciej najprościej i tego od nas oczekują nowi bracia . No i w ten sposób wkroczyliśmy na grząski grunt w którym polityka styka się marzeniami o polskim motocyklu.

[Michoł]

Nie śledzę tematu od początku ale chyba wiecie że testują już nową syrenę? http://moto.onet.pl/aktualnosci/nowa-sy ... sem_dsa_mp
Więc chyba coś się zaczyna dziać

[wydech]

Nie śledzę tematu od początku ale chyba wiecie że testują już nową syrenę? http://moto.onet.pl/aktualnosci/nowa-sy ... sem_dsa_mp
Więc chyba coś się zaczyna dziać

No jeździ w pierwszym roku produkcji ma być 50 szt a docelowo 100 szt rocznie, normalni będzie na zapisy jak za PRL