Docieranie silnika

[Largo]

A ja bym wymienił teraz. Przez zimę taki trochę jeżdżony olej byle jakiej jakości (bo przecież Motula nie wlewają) wytwarza szkodliwe dla silnika związki. Możecie w necie znaleźć jak one się nazywają - ja o tym czytałem na forum Harleya. Skoro i tak chcesz wymienić to wymień teraz.

[scOti]

Ale olej po dluzszym postoju tez nalezalo by wymienic. Zrestza 30 zl nie pieniadze... A bedziesz mial spokoj.

[Largo]

Ja czytałem, że olej pod wpływem wyższych temperatur wydziela coś, co przy dłuższym "leżakowaniu" jest szkodliwe dla silnika. Jeżeli olej jest świeży i nie przegrzany to wszystko jest ok. Zresztą tak się kiedyś wueski konserwowało - olej do cylindra, dwa ruchy tłokiem beż świecy i spokój na całą zimę

[piernikus]

To teraz to już cały głupi jestem. Ale niech zwycięży demokracja. Przewaga za więc postanowione....

[scOti]

Ja czytałem, że olej pod wpływem wyższych temperatur wydziela coś, co przy dłuższym "leżakowaniu" jest szkodliwe dla silnika. Jeżeli olej jest świeży i nie przegrzany to wszystko jest ok. Zresztą tak się kiedyś wueski konserwowało - olej do cylindra, dwa ruchy tłokiem beż świecy i spokój na całą zimę

Dokladnie o tym mowie. Tak mowia stare poczciwe ksiazki - wiec cos w tym musi byc...

A swoja droga ile to czlowiek od WSK uczy sie o motorach?:)ehh

[Luca]

witam ponownie
1. czy dobrze rozumiem, że w instrukcji serwisowej Rometów pierwsza wymiana oleju jest po 500 kilometrach?
2. Od zakupu motoru do teraz przejechałem 150 km i nie wygląda, bym do wiosny dobił do nawet 300. Czy zostawić ten olej i wiosną dojeździć i wymienić, czy powinienem zrobić to po tych 150 km?

Jak masz zamiar jeszcze pojeździć to wymień ten olej teraz. W chińskim motocyklu pierwsza wymiana oleju powinna być po około 100km a nie po 500. Te silniki w fabryce są słabo docierane lub wcale i przy pierwszych kilometrach jazdy tworzy się najwięcej wiórów i to wszystko pływa w układzie. W twoim modelu na szczęście jest filterek który to wszystko wyłapuje.
Najważniejsza jest ta pierwsza szybka wymiana by się pozbyć tych śmieci a potem wg zaleceń producenta.
Jak już nie jeździsz to wymień na wiosnę a jak jeszcze śmigasz to wymień odrazu.
Co do szkodliwości pozostawiania w silniku starego oleju na trzy miesiące na zimę to bajki. Zupełnie nic silnikowi nie będzie, po kilku latach faktycznie mogło by się coś złego zacząć dziać ale nie po kilku miesiącach.
Ludzie uruchamiają motocykle, które latami stoją i na zewnątrz widać na nich ząb czasu a wnętrze silnika jest zachowane bardzo dobrze dzięki własnościom konserwującym oleju.
Jak ktoś nie wierzy to niech wrzuci do starego zlanego z silnika oleju, nowego gwoździa i niech go wyciągnie po dwóch latach a zobaczy, że gwóźdź wygląda jak nowy.
Zużyty olej szkodzi silnikowi jak silnik pracuje a nie jak stoi przez kilka miesiący zimowych. To jest tylko moje zdanie a jak ktoś woli dmuchać na zimne to niech zmienia przed zimą. Ja nie zmieniam ani przed zimą ani po, tylko wtedy jak przychodzi pora na wymianę, czyli co 4tyś lub raz do roku jeśli bym jeździł mniej.

[scOti]

Luca, kiedys inne silniki robili niz teraz - powiedzial bym ze nawet bardziej wytrzymale.

Jeszcze co do szkodliwosci oleju ktory stoji - to swoja droga, moze kilka mc to nie duzo zeby byl szkodliwy, ale po tych kilku miesiacach traci troche jakosciowo, i nie zapewnia nalezytej ochrony.

[Luca]

ale po tych kilku miesiacach traci troche jakosciowo, i nie zapewnia nalezytej ochrony.

W momencie gdy piszesz tego posta to olej w twoim motocyklu traci swoje własności, gdy śpisz on nie śpi tylko ciągle pogarsza się jakościowo.
Nie dajmy się zwariować, to, że olej się starzeje, nie znaczy, że po kilku miesiącach nie chroni wystarczająco silnika. Określone są proste zasady, które wystarczy przestrzegać i silnikowi nic nie będzie. Wystarczy nie kupować oleju starszego niż trzy lata, wymieniać zgodnie z zaleceniami producenta lub raz do roku, jeśli jeździ się mało.
Pewnie, że zalewanie silnika nowym olejem przed zimą będzie dobre dla silnika ale wcale przez to silnik więcej nie przejedzie, jeśli zrobimy to na wiosnę.
Bardziej sposób eksploatacji ma wpływ, niż to, że silnik stoi przez zimę na starym oleju.
O motocykl trzeba dbać ale nie ma co przesadzać, no chyba, że ktoś lubi często wymieniać olej to niech sobie wymienia. Źle nie robi, tylko trochę bardziej kosztownie.

[scOti]

Luca, po kilkuset km jazdy juz olej zachowuje sie inaczej a jeszcze jak sa takie roznice temperatur jak teraz? Uwazasz ze to nie ma wplywu?

[Luca]

Luca, po kilkuset km jazdy juz olej zachowuje sie inaczej a jeszcze jak sa takie roznice temperatur jak teraz? Uwazasz ze to nie ma wplywu?

Ma wpływ ale zbyt mały by się tym przejmować
Równie dobrze mozna po każdej jeździe wymieniać olej na nowy bo ten na którym już przejechaliśmy kilka kilometrów nie jest tak dobry jak ten nowy prosto ze sklepu.
Nie ma co się dalej rozwodzić na ten temat bo i tak każdy będzie robił tak jak uzna za słuszne.