tls pisze:a tak btw czym smarujecie wasze lancuchy ? - czym najlepiej?
mam chyba oryginalny bo jest wydluzony ma maksa
i zastanawiam sie nad wymiana... moze razem z zebatka ?
jak ktos ma jakies dosw (prawdopodbnie wiekszoscc wiecej ma:) )
- to prosze o wiecej info
Najpierw czyścisz szmatką z syfu, potem smarujesz olejem przekładniowym i drugą szmatką ściągasz nadmiar oleju by nie rozchlapywało po tylnym kole i tak co 500km lub po każdym solidnym deszczu.
Tak smarowany chiński łańcuch w Jinlunie 250 wytrzymuje 20tyśkm przebiegu.
Chińczyki wkładają przeważnie do motocykli łańcuch 420 lub 520. Ten 420 jest słabszy i szybciej pada a ten 520, który jest w Jinlunie 250 wytrzymuje sporo pod warunkiem, że się go regularnie czyści i smaruje olejem przekładniowym a nie jakimiś smarami czy sprayami.
Naciąg łańcucha też jest ważny, łańcuch nie może być naszpanowany musi mieć ze 2cm luzu bo inaczej podczas jazdy na siłę zostaje rozciągany i cierpi też łożysko na wałku zdawczym. Widziałem, że niektórzy szpanują łańcuch jak strunę a to szybka droga do zniszczenia łańcucha lub rozkręcania silnika po to by wymienić łożysko.
Jak nie masz przejechane więcej jak 5tyś a łańcuch jest wyciągnięty to zębatki powinny być w dobrym stanie. Nie czekaj aż zniszczy wyciągniety łańcuch zębatki tylko kup nowy łańcuch i dbaj o niego. Nie musisz kupować wypasionego DIDa bo szkoda takiego zakładać na nie nowe zębatki, wystarczy ci tańszy zwykły łańcuch i jeszcze sporo pojeździsz. Jak przyjdzie pora na wymianę całości to wtedy zainwestuj w solidny komplet.