Myślę ,że nie na sentyment ,a na kasę
. Onegdaj ,jako świeżo upieczony pracownik za pierwszą wypłatę + ,kupiłem Rometa sport (kolarzówkę) .Wtedy na pewno nie chińskiego ,a był przeze mnie oglądany i wymarzany w sklepie sportowym ,może przez pół roku . Miał jeszcze manetki zmiany trybów przymocowane do ramy ,taki wzór z zamierzchłych czasów . Szybko okazało się ,że w jednym mocowaniu ,na szczęście z przedniej przerzutki jest spaprany gwint i nie trzyma . Qrna mam nówkę ,pomyślałem i oddałem na reklamację
.Po dwóch tygodniach oddali i trzyma
, jednak jako techniczny "tomasz" postanowiłem sprawdzić jak to zrobili , a tam szmatka wciśnięta między gwint a śrubkę
i co
. Niedawno znowu kupiłem Rometa ,teraz mechanicznego i przy wydawaniu powiedzieli ,że w ledowej lampie nie świeci jeden segment ,ale jest to zgłoszone do Firmy i będzie usunięte jako usterka przedsprzedażowa . Zgadnij na jakim etapie ,po ponad trzech latach jest sprawa usunięcia usterki
. Na szczęście te romki mam dwa .