Witam, to może i ja dorzucę swoje 3 grosze, jako że też drążyłem trochę ten temat, bo chodzi mi po głowie coby zmienić motór na coś bardziej turystycznego...
Uprzedzam będę mówił o swoich subiektywnych odczuciach.
Przysiadałem się i do Benka i do Hondy. CB500x w porównaniu z Trk502 jest filigranowa, prędzej porównałbym Benelli'ego z NC750x. Mówię o wielkości motocykla, nie o mocy i silnikach. W salonie Hondy po dłuższej pogawędce facet powiedział, że może mi sprzedać NC750X gołą i wesołą z 2017 rocznika za 28000 zł. Benelli ma gmole, wyższą szybkę, stelaże do sakw, bagażnik tylny, handbary i może coś tam jeszcze więcej. Nawet nie pytałem ile to u Hondy kosztuje, po tym jak sprzedawca zaczął mi zachwalać kufry do NC750X, które można zamontować bez dodatkowych stelaży, za drobniutkie (chyba, coś około) 8000 zeta
...a tak na marginesie, to tenże mój brat nabył właśnie (za mniej więcej te piniądze, co nowy Benelli), pięcioletniego F800GS (cytat): "... model F800GS otrzymał przede wszystkim poprawioną stylizację, ale także rozbudowany pakiet elektroniki, obejmujący ESA, ABS, ASC, możliwością mapowania silnika na paliwo 91 oktanowe i mnóstwem dodatków uprzyjemniających dalsze i bliższe podróżowanie....". No i bądź tu człowieku mądry....
Benkiem bardzo jaraja się Włosi i nawet podobno nieźle się tam sprzedaje ... no ale to ich marka... to tak jakby u nas zaczęli wreszcie produkować nową Syreknkę... nie byłoby ważne, że przy pomocy chińskiego kapitału...
Może trzeba poczekać z tym Benkiem jeszcze rok i zobaczymy, czy pojawi się wersja 750ccm, a może zaczną się używki z Włoch i Francji
( już jakieś wyczaiłem na autoscout24 ...tylko czekać jak nasi handlarze wyczują biznes
)
Tak się zastanawiam i zastanawiam... ale pewnie skończy się jak zwykle, czyli będę dojeżdżał prawie pełnoletniego trampka po starszym bracie