Moja nowa maszynka Aprilka vel Jennifer

[selmen]

Znalazłem też inną stronę z częściami do Apki, ceny podobne:
http://www.apriliagenuineparts.co.uk/component-atlantic-500-2001-2004-cylinder-460.php

[selmen]

Dziś skończyłem montaż instalacji pod ksenon i halogeny. Jak już pisałem same żarówki ledowe nie załatwiają sprawy. Uzyskalem niezły wynik na zrobionej instalacji- prawie 12 V ładowania na włączonych wszystkich światłach. Efekt do sprawdzenia w jeździe. Inaczej to czcze gadanie...

swoją drogą chciałbym poznać skurwiela co zaprojektował łączenia plastików w tym sprzęcie...rozbiórka przodu to była droga przez mękę jutro składanie i nowy polski tłumik przelotowy z "Huzara" czeka na montaż:


Pasuje i brzmi doskonale. Solidna firma ten "Huzar".

[jarb]

Pasuje i brzmi doskonale. Solidna firma ten "Huzar".

i wygląda przyzwoicie

[selmen]

Jakby ktoś kiedyś miał w tym modelu problem z temperaturą (zbyt niska) niech nie zwleka jak ja i zmieni termostat. Oryginalny od Apki ciężki do dostania a przede wszystkim drogi. Dziś zaproponuję taki patencik:
Termostat oryginalny Atlantic i od chińskiego kłada:


Od Apki jest ten dłuższy dwustopniowy.
Wymiary bardzo zbliżone:


Srednica rdzenia- Chinol: 26,4 mm; Atlantic: 25,9 mm
Srednica gumy- Chinol: 32 mm; Atlantic: 32 mm.
Ja mam taki i jeżdżę bez problemu, trzyma temp w normie, temp wyższa niż na oryginale, na którym posadziłem cylinder, korbę i tłok.
Egzemplarz do niniejszego porównania kupiłem tutaj (jest na Allegro):

Cena nie porównywalnie mniejsza niż oryginału.
Tu jest też coś takiego:
http://allegro.pl/termostat-atv-quad-xy-250-st-9c-automat-shineray-i5047731013.html

[Deamiens]

Mógłbyś rozwinąć myśl, że temp w normie, ale wyższa od oryginału? Zakładasz, że cieplejsza głowica i cylinder da cieplejszy olej a w rezultacie mniej gęsty/lepki i lepiej smarujący?

[selmen]

Pisałem o tym wcześniej. Walnięty termostat to częste zjawisko w tych silnikach. Chłodzenie działa więc na pełnym obiegu i jazda szczególnie w niższych temperaturach odbywa się na silniku rogrzanym minimalnie. Niedogrzany silnik pracuje cały czas na ssaniu (jest automatyczne), co powoduje oprócz zwiększonego zużycia paliwa przedostanie się paliwa do oleju silnikowego. Nie wiem jak to możliwe ale tak jest- doświadczyłem tego kilkakrotnie. Winą należy obarczyć najprawdopodobniej uszczelnienie wtrysku- bo wtrysk zamontowany na smar grafitowy nie puszcza benzyny w obieg nieco dłużej niż zamontowany bez tego uszczelnienia. A więc stan oleju (mieszanki olejowo-benzynowej) robi się "pod korek" a moc gwałtownie spada. Jakie jest wtedy smarowanie nie trzeba chyba wyjaśniać. Temperatura rośnie na maks i zaczyna gotować płyn. Miałem tak kilka razy i zamiast wymienić termostat, uszczelniałem wtryskiwacz smarem. Efekt widoczny był rok temu na zakończeniu:

W zakupionym drugim silniku termostat został założony jak wyżej od chińskiego quada. Przejeździłem cały ubiegły sezon i stan oleju nie podniósł się. Zużycie paliwa spadło o około 1,5 litra na setkę a temperatura widoczna na wskaźniku stoi na rogrzanym silniku w granicach normy. Płynu nie gotuje ani nic się nie dzieje. Wyższa niż w oryginale znaczy więc w normie. Bo oryginał właściwej temperatury nigdy nie trzymał.