wi3err pisze:Chyba jednak zdecyduję się na Ravena, oprócz miasta mam również w planach jakieś wypady w Polskę z pasażerką,a co panowie sądzicie o modelu Benyco Dark star 125?
Jeżeli masz zamiar zdać prawo jazdy A2, to nie kupuj Dark Stara, To bardzo fajny duży motocykl, ale ma około 10KM i jeden cylinder.
Pakuj się od razy w 250. Zresztą teraz w Cenie 125 idzie kupić nową 250tkę.
wi3err pisze: I jeszcze jedno pytanko o Ravena, czy ten motocykl jest wciąż produkowany? Nie ukrywam, że interesuje mnie motocykl nowy z salonu z gwarancją, ponieważ z powodu studiów nie mam niestety czasu siedzieć i grzebać w silniku w razie ewentualnej awarii.
Lifan 250-4 jest i będzie produkowany jeszcze długo. A to że Zipp już go nie importuje niewiele zmienia. Wszystkie części silnikowe czy gaźnikowe pasują z Rometa. Problem może być najwyżej z Bakiem i kanapami, ale tutaj też sądze że sa mozliwości dopasowania z czegoś innego.
Zdecydowanie polecam zakupić używkę z dobrych z rąk z rozsądnym przebiegiem.I nie chodzi mi tutaj o reklamowanie Ravena kolegi, choć warto go rozważyć...
Po prostu jak motocykl jest chiński, nowy i na gwarancji to często odwiedza serwis:
1) na przeglądy serwisowe płatne (150-200zł)
2) w celu poprawienia niedoróbek fabryki, regulacji i innych dupereli.
Z wieloletniego doświadczenia wiem, że motocykl z przebiegiem powyżej 5tyś. km po prostu już jest dokręcony, wyregulowany i przez kolejne tysiące trzeba tylko lać i jeździć. Wbrew pozorom nowy motocykl wymaga więcej uwagi i czasu niż dobra chińska używka. Choćby same początkowe wymiany oleju i docieranie.