close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Koszty utrzymania

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

Koszty utrzymania

Postautor: koty4 dodano: 27 lip 2015, 09:38

A taki trochę tytuł na zanętę :D
W związku z jakimś doświadczeniem i możliwością porównania 2 filozofii, pojemności i marek skuterków pokuszę się o małe porównanie wygody, kosztów utrzymania i innych ciekawostek.
Temat porównania Hammel Dragon 125 (od nowości) - taka wcześniejsza wersja Rometa Maxi 125, Oraz Yamaha Majesty 400 rocznik 2006.
Koszt zakupu:
Yamaha - kilka lat temu - 9500 zł z pełnym wyposażeniem ( kufer, grzane manetki).
Hammel - nie pamiętam, ale coś około 5 tys.
Komfort:
Yamaha wygrywa. Hammel nie dość, że twardy,to kanapa nie da ci o sobie zapomnieć przez długi czas. Raz tylko postanowiłem pojechać nim do Wrocławia. Porażka. Dał radę, ale tyłek bolał mnie prze 2 tygodnie.
Ładowność:
Yamaha znów wygrywa. Miejsca pod siedzeniem w Hammelu jak na lekarstwo, a gabarytowo to naprawdę duży skuter....
Osiągi:
Nie będę porównywał, bo nie ma to żadnego sensu. To nie ta sama klasa. Ale mogę porównać spalanie. Hammel na trasie 3 - 3,2 litra, a Yamaha 3,5 - 3,7
Zwrotność, poręczność:
NIby Hammel wygrywa ze względu na wagę. Niestety przy pokonywaniu zakrętów, zdarzało się że przód Hammela chciał mi odjechać. Yamaha tego problemu nie ma.
Jakość:
No to porównanie pokazało wszystkie wady chińskiego sprzęta. Czarne zewnętrzne plastiki potrafią rozpadać się ze starości.No - trochę przesadziłem, ale niestety nie da się ukryć, że są one kiepskiej jakości.
Dostępność części:
Smutne to, ale nawet do nowego Rometa Maxi nie dostaniesz wszystkich części. Sytuacja jest coraz lepsza, ale bywają OGROMNE problemy z niektórymi podzespołami. Części silnikowych to praktycznie nie dotyczy, gorzej z owiewkami i np. zawiasem kanapy. Ale naprawdę jest postęp. Pochwała za starania Rometa. Części do Yamahy - po prostu są.
Bezawaryjność:
Cóż - te 125 mają nie najlepszą opinię i się z nią zgadzam. Za dużo miałem do czynienia z Hammelem, chociaż muszę przyznać, że nawet taki ignorant jak ja dał radę rozebrać i złożyć skuter chiński. Z Yamahą tego nie próbowałem, bo nie było potrzeby.
Koszty utrzymania:
I niby tutaj zaczynają się problemy. A może i nie. Byłem teraz w serwisie Yamahy i wymieniałem po 20 tys km. pas napędowy, rolki, ślizgacze. Cena z robocizną to 900 zł. Dużo? Niby tak. Ale porównując do motocykla średniej klasy - chyba to samo. Nie wiem ile wytrzymują łańcuch i zębatki w motocyklach klasy 500-600 ccm. Tutaj odchodzi smarowanie i naciąganie łańcucha :D . A jak wygląda to w chiński skuterze. Ja wymieniałem pasek w Hammelu po około 5 tys km. Pasek i rolki (bo są tanie) kosztują około 80 - no do góra stówki. Oczywiście dobrej jakości. Wymiany oleju są częstsze w chińczyku, chociaż są to mniejsze ilości. Oczywiście w chińczyku nie liczę serwisu. Można pewne rzeczy robić samemu, bo serwis też swoje kosztuje.
Zawory w skuterze Yamahy sprawdza się i reguluje po...42 tys. km. Tak - i w serwisie kosztuje to 200 zł + koszty ewentualnych 4 płytek, czyli około 50 zł.
W Hammelu nie ma płytek, ale musisz sobie częściej poradzić sam, albo płakać w serwisie.
Wymiana oleju co 6 tys w Majesty, co 2 tys (zalecają co 1,5). Ilościowo po 6 tys wychodzi to samo.
W kategorii części zamienne wygrywa ceną oczywiście Hammel. Wydaje się to oczywistością.
PODSUMOWANIE
Każdy lubi co innego. Jeżeli chodzi o cenę zakupu wygra Hammel (Romet). Oczywiście będzie miał mniejsze spalanie (chociażby ze względu na pojemność), i troche mniejsze koszty serwisowe. Uważam tak, ponieważ przeliczając to na przebieg wyjdą mniejsze koszty, ale nie będzie to przepaść.
Co do ceny zakupu. Porównując Rometa z Yamahą Majesty 125, też ta przepaść maleje. Sprzedawcy chińskiej myśli technicznej wyczuli koniunkturę i podnoszą ceny swoich produktów. Japończycy coraz częściej obniżają swoje ceny. Nie wiem, czy w przyszłości te różnice się zmniejszą, ale wszystko na to wskazuje. Na targach widząc ceny niektórych importerów - zwariowałem. Wolałbym iść do salonu Yamahy i kupić sprzęt za 2 tys więcej.
Może ktoś uważa że na siłę chce pokazać "wyższość" japonii, ale wydaje mi się, że próbuję tylko przybliżyć swoje doświadczenie z tymi dwoma modelami.
W przypadku Yamahy ważny aspekt ma dla mnie jej użyteczność. Nadaje się zarówno do miasta, jak i na długie wyprawy. Nie potrzebuję drugiego, mocniejszego motocykla. A silnik pomiędzy 350-500 ccm w takim sprzęcie zupełnie wystarcza.
No - a teraz hejtujcie :D :D :D :D
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1123
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Michał_66 dodano: 27 lip 2015, 10:12

koty4 pisze:No - a teraz hejtujcie :D :D :D :D


:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Michał_66
 

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Jack dodano: 27 lip 2015, 11:15

Oczywiście skuter jest wygodny w użytkowaniu, ale czy daje tyle frajdy co motocykl :D ? To chyba jednak dwa różne światy ?
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2239
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Yamaha FJ 1200
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

Re: Koszty utrzymania

Postautor: foxmolder dodano: 27 lip 2015, 11:21

No tak, koszt utrzymania Yamahy na przebiegu 6000 km, przegląd ok. 260 PLN, poza tym ANI ZŁOTÓWKI.
Romet R250 na przebiegu 6000 km, przegląd co 1500 km czyli jakieś 4x200 PLN, naprawy na gwarancji. No ale należy doliczyć opony, napęd, tuleje, w końcu całe koło.
Spalanie w R250 oczywiście mniejsze, ale to są dwa nieporównywalne pod żadnym względem motocykle, chyba że kolor.
Generalnie, ja jako skazany na korzystanie z warsztatów/serwisów, namacalnie odczuwam różnice w kosztach eksploatacji.
Pewnie części do Yamahy droższe, ale jeszcze ŻADNEJ nie wymieniałem, na przebiegu 18000 w Romecie robiłem to, co napisałem powyżej.
Z litości pominę Hyosunga w tym zestawieniu.
---
foxmolder
Forumowicz
 
Posty: 844
Rejestracja: 01 lip 2012, 13:53
Motocykl: -
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Re: Koszty utrzymania

Postautor: koty4 dodano: 27 lip 2015, 11:57

Jack - a jeździłeś kiedyś dużym skuterem? Jeśli nie - to polecam zapisać się np. na jazdę testową choćby burgmana. Bo chyba mylisz taką 400 z 50-tką. Ja mam na niej 2 razy więcej radochy niż na Kawasaki. I nie potrzebuję kufrów, bo sie tak samo spakuję jak w 3 kufry na Kawie, więc nie poszerza to pojazdu. Przejedź się, poczuj różnicę. Przejedź się w ulewie a już polubisz maxi skutery.
A Hyosung? No cóż - pamiętam Foxiu twoje nerwy. :D
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1123
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Jack dodano: 27 lip 2015, 13:30

Masz rację :D, nigdy nie jeździłem skuterem. Najwyższy czas spróbować :D .
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2239
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Yamaha FJ 1200
Płeć: mężczyzna
Wiek: 56

Re: Koszty utrzymania

Postautor: koty4 dodano: 27 lip 2015, 14:02

Polecam - może zmienisz zdanie. A jak będziesz mógł jechać na T-maxie, to ho ho ho (jak mówi Gwiazdor, a u innych Mikołaj) :D
Awatar użytkownika
koty4
Klubowicz
 
Posty: 1123
Rejestracja: 07 gru 2009, 20:58
Lokalizacja: Littlehampton UK
Motocykl: Yamaha Majesty 400
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Morph dodano: 27 lip 2015, 16:55

foxmolder pisze:No tak, koszt utrzymania Yamahy na przebiegu 6000 km, przegląd ok. 260 PLN, poza tym ANI ZŁOTÓWKI.
Romet R250 na przebiegu 6000 km, przegląd co 1500 km czyli jakieś 4x200 PLN, naprawy na gwarancji. No ale należy doliczyć opony, napęd, tuleje, w końcu całe koło.
Spalanie w R250 oczywiście mniejsze, ale to są dwa nieporównywalne pod żadnym względem motocykle, chyba że kolor.
Generalnie, ja jako skazany na korzystanie z warsztatów/serwisów, namacalnie odczuwam różnice w kosztach eksploatacji.
Pewnie części do Yamahy droższe, ale jeszcze ŻADNEJ nie wymieniałem, na przebiegu 18000 w Romecie robiłem to, co napisałem powyżej.
Z litości pominę Hyosunga w tym zestawieniu.

Wszystko fajnie tylko ile kosztował Romet ,a ile Yamaha _bezradny Podejrzewam ,że za różnicę mógłbyś serwisować Rometa do końca jego dni...
Nie jeździj szybciej niż Twój anioł stróż potrafi latać
Obrazek
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Na przykład , gdy idę do monopolowego boję się, że będzie zamknięty.
Awatar użytkownika
Morph
Klubowicz
 
Posty: 1750
Rejestracja: 18 maja 2013, 17:39
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Romet R250 / Honda CBF600s
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Re: Koszty utrzymania

Postautor: foxmolder dodano: 27 lip 2015, 18:31

Morph pisze:
foxmolder pisze:No tak, koszt utrzymania Yamahy na przebiegu 6000 km, przegląd ok. 260 PLN, poza tym ANI ZŁOTÓWKI.
Romet R250 na przebiegu 6000 km, przegląd co 1500 km czyli jakieś 4x200 PLN, naprawy na gwarancji. No ale należy doliczyć opony, napęd, tuleje, w końcu całe koło.
Spalanie w R250 oczywiście mniejsze, ale to są dwa nieporównywalne pod żadnym względem motocykle, chyba że kolor.
Generalnie, ja jako skazany na korzystanie z warsztatów/serwisów, namacalnie odczuwam różnice w kosztach eksploatacji.
Pewnie części do Yamahy droższe, ale jeszcze ŻADNEJ nie wymieniałem, na przebiegu 18000 w Romecie robiłem to, co napisałem powyżej.
Z litości pominę Hyosunga w tym zestawieniu.

Wszystko fajnie tylko ile kosztował Romet ,a ile Yamaha _bezradny Podejrzewam ,że za różnicę mógłbyś serwisować Rometa do końca jego dni...



Oczywiście Yamaha kosztowała 3 razy więcej przy zakupie, ale na przestrzeni 6000 km serwis Yamahy kosztował około 260 PLN, Rometa około 800 PLN. :)
---
foxmolder
Forumowicz
 
Posty: 844
Rejestracja: 01 lip 2012, 13:53
Motocykl: -
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Re: Koszty utrzymania

Postautor: Morph dodano: 27 lip 2015, 19:43

A bo Polacy to zło..je ,miałem daewoo i przez 10 lat ani razu mi się nie zepsuł ,ale jak był na gwarancji łoili mnie za przeglady niemiłosiernie ,w mercedesie części już pewnie mnie kosztowały tyle co to daewoo _boisie Ale fakt komfort w porównaniu do daewoo nieporównywalny
Nie jeździj szybciej niż Twój anioł stróż potrafi latać
Obrazek
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Na przykład , gdy idę do monopolowego boję się, że będzie zamknięty.
Awatar użytkownika
Morph
Klubowicz
 
Posty: 1750
Rejestracja: 18 maja 2013, 17:39
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Romet R250 / Honda CBF600s
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Następna

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości