2,5 czy 3 - jakie to ma znaczenie? Chodziło mi tylko o to,że bardzo przejmujesz się tą stratą wartości. Znajomy jakieś 2 lata temu kupił Hondę CB 1000 za 16, dołożył 1,6 w porządne opony a teraz nie może sprzedać nawet za 10,mimo,że motocykl jest w stanie "igła"(praktycznie nie jezdził,bo miał wypadek na nartach). I nie jest wyjątkiem,bo tak się teraz dzieje na rynku motocyklowym. Na motocyklach nie da się już zarobić i jak z każdym dobrem konsumpcyjnym można liczyć się jedynie z utratą wartości.
Jeśli powtarzam coś po koleżce "L",to przez czysty przypadek i palę tylko papierosy(chociaż niewiele,bo i to zwalczam).
Fajnie by było znalezć jakiś fajny i niedrogi PUB albo knajpkę tak aby po rzuceniu hasła na necie każdy wiedział gdzie się udać. Jestem za opcją "centrum",bo dosłownie każdy z nas jest z innej strony. Nie znam zbyt wiele takich miejsc,bo się nie szwendam ale na myśl przychodzi mi jedynie taka knajpka przy Marszałkowskiej,gdzie czasem spotykalem się ze znajomymi. Ale trzeba jeszcze pomyśleć...