Hej! LWG!
Temat wymiany kiery przerabiałem u siebie. Najpierw w Julku 125 wymieniłem fabryczną na bardziej wygiętą. Jestm dosyć wysoki i też musiałem odchylać kierownicę do przodu. Raz, że nie wygodnie a dwa to wygląda to średnio. Tak sobie. Kinkong na mortorynce.
Druga i aktualna przeróbka to w obecnym Romku 250 V. Najpierw z fabrycznej lekko giętej wymieniłem na tą od Julka. Nie pasowało. Za wąska. Lubię kierownice szerokie.. Kupiłem risery od Virago 250 V i kierownicę typu T-bar. Trochę pojeździłem i stwierdziłem że jeszcze za wąska. W końcu wymieniłem z powrotem na fabryczną bo okazało się że jest szersza i przy riserach od virago nie muszę się wreszcie schylać.
Pamiętaj o tym co pisał tu kolega. Odkręć kierownicę z riserów i przymierz sobie na luźno jak ci będzie pasowała. Sprawdź długości linki od gazu, ssania, sprzęgła i od hamulca. Na wprost i w skręcie. Może okazać się że będą za krótkie. Kolejna sprawa to średnica kierownicy. Na rynku masz 22 cm i 25 cm. Musisz dokupić taką jaką masz teraz jeśli nie chcesz wymieniać osprzętu (manetki, mocowanie lusterek i klamek, risery). Co do gięcia samemu to nie polecam. Popsułem jedną i wiem, że do tego potrzebny jest odpowiedni sprzęt no i oczywiście trzeba jednakowo wygiąć obie strony. Bardziej polecam poszukanie na Allegro lub OLX. W moim przypadku właściwie starczyła wymiana riserów. Ty jeśli chcesz mieć wysoką kierownicę pamiętaj jak pisałem o linkach, zmierz szerokość mocowania na riserach i szerokość samej kierownicy. To po to żebyś potem nie miał wrażenia, że jedziesz z rękami ściśniętymi do siebie. Ważne jest też wygięcie na części manetkowej. Jeśli nie chcesz potem drętwiejących nadgarstków postaraj się sprawdzić sobie jakie powinno być. To chyba nazywa się odsadzenie kierownicy.
Jak pisałem - szukaj. Na pewno coś znajdziesz. Lub zleć komuś kto się zna wykonanie. Ale to dosyć kosztowne..