Jesteśmy już w domu. Długo oczekiwane spotkanie i wspólna zabawa, poznaliśmy nowych wspaniałych ludzi. Smakołyków co niemiara jak w święta u mamy
No i wypiek chleba, każdy mógł wyrobić i uformować swój bochenek wsadzić go do pieca i poczekać aż się wypiecze. Radości przy tym i wspomnień jak to kiedyś babcia pozwoliła uczestniczyć przy wypieku chleba. Dziękujemy wszystkim za wspólną zabawę Jutro na śniadanie własnoręcznie upieczony chleb
Szubi
P.S. Groot, dzięki za życzenia, impreza naprawdę wspaniała.