Po półgodzinnym postoju wracamy z powrotem do Majdanu.
Teraz już odpoczęci staramy się bardziej podziwiać widoki.
Na miejscu odwiedzamy na spokojnie muzeum
Teraz czas na przejażdżkę (teraz już oczywiście motorem
) w kierunku Soliny malowniczą drogą przez Terkę.
https://www.google.pl/maps/dir/Majdan,+ ... 49.3685801Po drodze szukamy jakiegoś spokojnego, ustronnego miejsca na urządzenie małego pikniku.
Żołądek daje już znać o sobie. Jeżeli się nie mylę, jest coś koło 18-tej (szczęśliwi czasu nie mierzą, a nie chce mi się sprawdzać dokładnie
).
Kuchenka, garnek, większy garnek i już po 10 minutach zaczyna pachnieć fasolka po bretońsku, później popijana aromatyczną kawą
Jesteśmy na jakimś placyku, gdzie jeździli chyba na wyrąb drzew w lesie. Z boku stoi porzucony star 266, cały ubłocony, z powybijanymi szybami, zaczepioną liną z przodu i "śmietnikiem" w kabinie.
No i najważniejsze, miał łańcuchy na wszystkich kołach
Prawdopodobnie kiedyś "utopił się" w grząskim terenie, nie dali rady go wyciągnąć, a potem olali sprawę..............I tak niszczeje. Teraz okazuje się, że z powodu żarłoczności nikomu nie przyszło do głowy zrobić jakieś fotki tego miejsca
To jest gdzieś w okolicy Buku, albo trochę dalej