michalbialystok pisze:Rzeka. Poczkaj na fanów motula 7100. Jak go zastosujesz to nawet gumy nie złapiesz.
Ja po przebiegu 1500 km (kupiłem moto z 1300 km przebiegu) wlałem właśnie 7100. Do teraz na nim jeżdżę (mam 5300 km). Wymieniałem co 1500-2000 km.
Mogę powiedzieć tyle:
- nie wiem co było zalane wcześniej ale po Motulu 7100 skrzynia zaczęła lepiej/precyzyjniej pracować
- może to subiektywnie ale i silnik stał się stabilniejszy w pracy choć i świece zostały zmienione więc nie mogę powiedzieć co na 100% na to wpłynęło
- jak zlewam po tych 1500-2000 km to wygląda jak nowy i jak się go rozciera na palcach to też nie różni się od nowego (wiem co to olej przepracowany i jak czuć różnicę)
- jest drogi więc aż szkoda go lać do silników dla których olej jest również magazynem zanieczyszczeń z uwagi na brak prawdziwego filtra (przechodzę na 5100)
Wg mnie to dobry olej i do Kawasaki Vulcana S 650 i Kymco Downtown 300 będe go stosowała ale do 125 z archaicznymi rozwiązaniami jest po prostu za drogi i nie wykorzysta się tego w nim zapewne najistotniejsze a mianowicie długiego okresu braku utraty właściwości.