Mój sąsiad, były junakowiec, obecnie lata na współczesnym. Ale znowu ma chęć na coś starego ale żeby jeździć a nie naprawiać. Coś mu się ubzdurało z w/w. Czysta moja ciekawość, chciał info to ma
Ja go namawiam na coś pokroju 150-250, bo nieprzyzwoicie tanie i by żonkę wsadził na drugiego. Ale jak to mówią, jeden chce ogórki drugi ogrodnika córki. O gustach się nie dyskutuje