Ponieważ nic się nie dzieje w tym dziale i wieje nudą to postanowiłem coś naskrobać.
No to lecimy:
O tym jak zdziadziałem do spoduDzień pierwszy, piątek 17 sierpnia 2018
Wybieram się jak sójka za morze i wybrać się nie mogę. Przedtem mając wolne od środy to już we wtorek w nocy byłbym w siodle a teraz jakoś się nie mogę zebrać sam w sobie.
Środa minęła bezowocnie a ja nadal nie mam pomysłu co zrobić ze swoim jestestwem? W czwartek trochę nie wypada jechać, bo mamy z BabaLucą piętnastą rocznicę ślubu, ale z drugiej strony to co to za rocznica jak BabaLuca cały dzień w robocie?
W piątek od samego rana chodzę wnerwiony sam na siebie.
O ty dziadu jeden parszywy, leniu niedomyty, basałyku suszony, kiedy masz zamiar gdziekolwiek w tym roku pojechać? Tak sobie z sobą gadam. Oj tam, takie niewielkie znamiona obłędu, maciupka choroba psychiczna i tyle.
W końcu około godziny dziesiątej przebrała się miarka i znokautowałem moje lenistwo.
Jadę i już. Na razie nie zastanawiam się gdzie, tylko ważny jest sam fakt, że resztę weekendu spędzę w siodle.
Poszedłem do garażu sprawdzić w jakim stanie zostawiłem motocykl. W sumie to nawet nic mu nie brakuje i można, by zaraz jechać. Przykręciłem tylko prowizoryczny drewniany stelaż do bagażnika. Zaledwie dwie śrubki to poszło błyskawicznie. Gorzej z pakowaniem. Namiot, śpiwór, karimata to stały zestaw a nad resztą bibelotów to już muszę się chwilę zastanawiać.
Została jeszcze kwestia kierunku przemieszczania się. Sprawdzam w Necie mapę pogodową i wszędzie straszą burzami. Najwięcej oczywiście ma padać w Bieszczadach. No to jak mogłem zdecydować inaczej? Jadę w paszczę lwa. Bieszczady nadchodzę a raczej nadjeżdżam. Od razu przypomniały mi się dwie kwestie; pierwsza to dobrze będzie sprawdzić ośrodki pod kątem przyszłorocznego zlotu a druga to w ten weekend w Przystani Motocyklowej ma zawitać Basil i będzie okazja osobiście chłopa poznać.
Wytoczyłem objuczone Bydle z garażu i grzeje silnik. Ciągle nie mam pomysłu jak nazwać Yamachę XVS 1100 i taki stan trwa już drugi rok. Na obecne potrzeby nazwę ten jednoślad Bydle i tyle.
Mogłem przecież rano a wyruszyłem w samo południe. Pierwsze pół dnia zmarnowane, ale zobaczymy jaka będzie ta druga połowa. Słońce przypieka i jest duszno. Taka typowa pogoda przedburzowa. Jadę bocznymi, zalesionymi drogami, bo jest znacznie przyjemniej.
Jak widać zdjęć nie robiłem. Tą trasę opisywałem już we wcześniejszych relacjach to nie ma sensu pisać o tym samym.
No może wstawię jedną fotkę dla oddania klimatu podróżowania.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850736.jpgZa Mielcem minąłem tabliczkę z napisem Blizna Park Historyczny. Tabliczkę już znam, lecz za każdym razem szkoda było czasu na taki skok w bok. Dzisiaj idę na żywioł to czemu nie i odbiłem z głównej w lewo.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850682.jpgTrasa zrobiła się jeszcze bardziej klimatyczna. Wąską, asfaltową, leśną drogą, jechałem sobie przed siebie. Asfalt gładki jak stół i nikogo więcej w zasięgu wzroku. Do tego przyjemny chłodek, bo las gęsty i upalne słońce nie dochodzi. W jednym miejscu były nawet jakieś leśne konie, ale najmłodsza córka ze mną nie jechała to nie musiałem się zatrzymywać i zagłaskiwać biednych zwierząt.
Gdy tylko leśne odstępy się skończyły, moim oczom ukazał się taki o to widok;
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850604.jpg Wielką rakietę widać już z daleka. Najpierw jednak zobaczę z bliska pomnik.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850573.jpgZupełnie nie zdawałem sobie sprawy, że te tereny mają tak niesamowitą historię.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850490.jpgGdybym wiedział to nie traktowałbym tych stron wyłącznie tranzytowo. Jeszcze natknąłem się na ciekawą nazwę ‘Szwajcaria Ropczycka’, ale o tym może innym razem.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850452.jpgJechać czy nie jechać o to jest pytanie? Jelonem to bym pojechał a Bydle to mi się tu zakopie po rury i reszta dnia zleci na odkopywaniu. Odpuszczam i wracam na asfalt.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850397.jpgJest nawet baner ze schronem kolejowym w Stępni. Byłem tam z Shippem za czasów testowania chińskich motocykli. To już będzie z jedenaście lat temu. Ależ ten czas leci.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850249.jpgMuzeum a raczej Park Historyczny wygląda ciekawie, zatem nie zaszkodzi zobaczyć z bliska.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850305.jpg Bilet zaskakująco tani po pińć zeta to nawet się nie zastanawiam i wchodzę do środka.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850275.jpg Tylko gdzie jest pan sprzedający bilety? Kasa zupełnie zamknięta a wejście zostawione otwarte.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850197.jpgMożna sobie nawet kupić małą, podręczną rakietę, gdyby ktoś bardzo chciał.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850164.jpgKwestia zamkniętej kasy biletowej się wyjaśniła. Pan poszedł sobie na jakąś świetlicę, tylko ile czasu to jest ‘zaraz’?
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850090.jpgCentralkę telefoniczną w tej kasie to ma ten pan dosyć rozbudowaną. Czekam dłuższą chwilę i w końcu wchodzę na własne ryzyko.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 850062.jpgW budce strażniczej też nie ma nikogo. Wygląda na to, że jestem tu zupełnie sam.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 849879.jpgJest nawet ciężki sprzęt w całkiem dobrym stanie.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 849855.jpg Kto wie co to jest za przedmiot?
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 849789.jpgMa taki świder na końcu ale nie jest to żadne wiertło.
https://chomikuj.pl/Luca/O+tym+jak/Dzie ... 849699.jpgRakieta z bliska jeszcze bardziej sieje grozą. Coś takiego wyładowane ówczesnymi materiałami wybuchowymi, mogłoby zapewne małe miasto zmieść z powierzchni ziemi.
c.d.n.