Zastanawiam się czy czasem nie jest tak, że pompa zaciąga olej z najniższego punktu miski olejowej? Jakąś rurką czy tzw. "smokiem". Inaczej byłoby bez sensu przecież. Nawet w moim poprzednim CRSie tak to było rozwiązane. Co jeśli ktoś mieszka w górach (chodzi o moto i auto też)?
P.S. Taki żarcik sytuacyjny mi przyszedł do głowy w temacie (bez obrazy dla kogokolwiek), zapis w instrukcji obsługi:
Przed odpaleniem motocykla należy odwrócić go o 180° w pionie, żeby olej rozprowadził się równomiernie w komorze silnika. Następnie postawić go na koła i odpalić.
Wysłane z telefonA
Pozdro Robert.