Luca pisze:Zgadza się
Nie dało mi spokoju i trzy tygodnie temu byłem tam na czterech kołach, razem z rodzinką. Grobowca Hrabiny nie odwiedziłem, szlaków do źródeł Sanu i Beniowej nie zaliczyłem ale żubry, zombi-bobry i wieża na Jeleniowatym zaliczona .
Z Bukowca wracałem już w zupełnych ciemnościach i z ciekawych ciekawostek to właśnie wtedy natknąłem się na zlot tych co obserwują niebo przez lunety. Podobno jest to jedno z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie można spokojnie podziwiać gwiazdozbiory, bo nie ma zakłóceń od sztucznie rozświetlonej cywilizacji.
To załapaliście się na piękne kolory jesienne ale niestety dzień jest krótszy, na Wieżę szliście przez Brenzberg?
U Radka w Kawiarni jest luneta z której można skorzystać i skierować wzrok ku gwiazdom. Lecz latem gdy dzień jest dłuższy a całkowity zmrok zapada bardzo późno „Duch Sanu” nie pozwala nam doczekać tego momentu . Luca znaczy się jest po co wracać do „Bazy Nad Roztokami” . Dźwiniacz Górny, Ścieszka Pichurów z platformami widokowymi i chatką Rebrowa, o Hrabinie nie wspominając.