Mam chwilkę ,to zacznę
. Tegoroczny urlop miał aż 3 tygodnie
,chyba po raz pierwszy ,a to ze wzgl. na niewykorzystane dzionki z zeszłego roku .W planach było morze z żonką ,Italia solo i jakieś pływanko . Tak też się zaczęło i zaraz pierwszego dnia wieczorem wyruszyliśmy nad nasz Bałtyk ,niestety
. Już od wielu lat jak jadę nad morze wyjeżdżam wieczorem i jadę ,aż mnie nie zmęczy jazda ,później zatrzymuję się gdzieś i kimam w samochodzie ,ot taka namiastka dzikości
. pojechaliśmy najpierw do Ustki ( ostatnio byłem tam yachtem
) .
https://photos.app.goo.gl/87KzavAqeiConarf8Załapałem się na otartą przeprawę na drugi brzeg
https://photos.app.goo.gl/gEV5jkPGWxUrVN5w6Przy wejściu do portu pracowała pogłębiarka
https://photos.app.goo.gl/wipyaCu4DgCnwUR1APo obiadku do Rowów ,jeździmy tam już od 33 lat
i najlepiej przed lub po sezonie ,a już standardem jest przed i po . Jednak wszystko się zmienia i co będzie
. Taka to jest mała wioska rybacka ,na obrzeżch Słowińskiego parku narodowego i j. Gardno (może dla tego nad Gardę też mnie ciągnie )widziana z góry ,bo w tym roku zabrałem sobie zabawkę ( bo pontonu nie brałem
) .
https://photos.app.goo.gl/MTpPLrs4wYHZNnof8Tak przelebrowaliśmy tydzień ,a w drodze powrotnej zatrzymałem się za Białym borem ,żeby zrobić takie fotki
... Sory szukam i okazało się ,że jeszcze nie przesłałem ,wrzucę wkrótce ,a dotyczy to zdjęć z zeszłego roku ,które to zrobiłem w drodze nad morze (wtedy z pontonem).