Nowe testy na prawo jazdy 2013

[hank84]

Wczoraj mówili w wioadomościach o tym, że termin wprowadzenia nowych egzaminów przesunięto na rok 2013 ( chyba nie ma jeszcze takiego tematu na forum), generalnie mówili o kat. B, ale kategorii A też chyba się to tyczy, może ktoś wie? Bo zamierzam sie wybrac na prawko z kat. A wlaśnie w tym roku. A tu wklejam przykładowy tekst z onetu:


"Ministerstwo Transportu chce, by nowe zasady zdawania egzaminu na prawo jazdy obowiązywały od 2013 roku. Pierwotnie miały one wejść w życie 11 lutego tego roku.

Minister transportu Sławomir Nowak zwrócił się o opóźnienie wejścia w życiu ustawy do marszałek Sejmu i posłów ze stosownych komisji sejmowych, którzy pracują nad nowymi przepisami. W świetle nowych przepisów, przygotowanie egzaminu i przeprowadzenie go w całości ma spoczywać na Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Minister mówił, że od roku trwa monitoring tego procesu.

Nowe zasady zdawania prawa jazdy zakładają między innymi możliwość zdawania egzaminu teoretycznego przez internet, a to nakłada na WORD-y nakaz zainstalowania nowoczesnego systemu informatycznego. Jak tłumaczył wiceminister Tadeusz Jarmuziewicz, przygotowanie Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego do nowych zasad "idzie w dobrą stronę", choć nie są one jeszcze w pełni gotowe. Jak podkreślił, ważne jest, by zdający nowy egzamin nie mieli zbyt mało czasu na przygotowanie się do nowych warunków zdawania. Według nowych zasad zdawania, egzamin teoretyczny na prawo jazdy ma być dużo trudniejszy. To samo dotyczy egzaminu praktycznego. Zapowiedź zmian sprawiła, że w WORD-ach ustawiały się długie kolejki chętnych do zdawania jeszcze na starych zasadach."

[Lepes]

Witam,
Rzeczywiście przesunęli, sprawdzałem i nawet dzwoniłem do znajomego ze szkółki nauki jazdy. Przesunięcie dotyczy wszystkich kategorii. Jako powód podają możliwość lepszego przygotowania się do zmian, ale... mając trochę do czynienia z ustawami, wiem, że łatwiej jest odłożyć w czasie, niż np. dokonać - nawet małych - poprawek. A przecież wiemy, że poprawki były obowiązkowe (w końcu schrzanili sprawę z kategorią A).
Przyznaję, że cholernie mnie to cieszy

[Tomciog]

Zmiany mają wejść 19.01.2012. Z największych to kategorie A, A1, A2, AM, zdawanie na motocyklach o pojemności 60ccm (teraz 250), znaczne powiększenie liczby pytań.

[Deamiens]

Ja wiem, czy to największe zmiany? Nowe kategorie i pojazdy wpisujące się w nie, nic specjalnego. Znacznie bardziej ciekawi mnie, jak będzie wyglądało szkolenie i egzamin jeśli faktycznie wejdzie chociażby zapowiadany test łosia przy 50kmph...

[selmen]

od czasu jak przeczytałem, ze na egzaminie trzeba mieć zasznurowane buty nie śledzę tego na bieżąco żeby się nie wqrwiać. moja Najdroższa po kupnie 250cc, wychodzi, że będzie musiała mieć bodajże A2 a mówiłem jej zdawaj teraz...ale mąż jak zwykle...się myli...a mój młody właśnie zawalił bezpłatne testy w WORDzie na kartę motorowerową a był to ostatni termin przed wejściem prawka AM. będzie teraz gówniarz zbierał butelki żeby zarobić na badania i kurs...że o egzaminie nie wspomnę...

[Tomciog]

Jeśli chodzi o kat. AM - to jestem ZA!
Patrząc na gówniażerię na skuterkach nie mającą pojęcia o przepisach, chwilami włos się na głowie jeży...

[jarb]

Patrząc na gówniażerię na skuterkach nie mającą pojęcia o przepisach, chwilami włos się na głowie jeży...

A no prawda, a ja grzecznie pytam-GDZIE SĄ CI CO TYM GÓWNIARZOM SPRZĘTY KUPUJĄ !!!

[mike_russ]

Na moje to system szkolenia i egzaminowania o kant d... można potłuc. Cały ten system służy głównie wyciąganiu kasy. Uczy jazdy- i to restrykcyjnie- która z praktyką drogową ma niewiele wspólnego...

Moim zdaniem nauka ruchu drogowego powinna zaczynać się w szkole podstawowej - żeby od małego uczyć szanować przepisy i innych uczestników ruchu. Zacząć od poruszania się pieszo, później rowerem, motorowerem, a razem z maturą powinno się zdawać prawko A1 i/lub B. Rozumiem osobne kursy na kat. C i inne "zawodowe"- bo w końcu nie każdy będzie pracować w transporcie.
Znajdźcie mi pieszych przestrzegających poruszania się choćby po prawej stronie chodnika, nie chodząc na drogę dla rowerów przy tym... A tak, jakby wszyscy byli wdrożeni od dzieciaka, to może by bardziej szanowali przepisy. Też- prawko było by dobrem powszechnym, podobnie jak nauka czytania i pisania - może mniej by było wariatów chcących się popisywać- bo i czym tu się popisywać, jak wszyscy umieją... Tylko wtedy za mało ludzi by na tym zarabiało.

[Deamiens]

Skoro dojdzie kategoria A2, to oczywiście będzie popyt (chociażby niewielki) na motocykle mieszczące się w tej klasie... Ale gdy popatrzę na podaż tychże, to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na podstawie ścigacz.pl: GSX-R600 34KM. Cóż... Mogę zrozumieć wiele, ale to już jest żałosne. Fakt, motocykl jest zdławiony do niezbędnego pułapu, ale czy marketingowcy od Suzuki nie sądzą, że coś, co ma 34KM niespecjalnie się nadaje do znaczka GSX-R na baku czy gdzieś tam? Wydaje mi się, że puszczenie tego sprzętu pod inną nazwą byłoby znacznie lepszym pomysłem. A tak: wchodzi klient do salonu i mówi "chciałbym kupić gsx-r 600" a sprzedawca na to "tego ponad stukonnego czy o 1/3 tej mocy?".

[Niebieski]

A ja myślę, że to jest szczwany hłyt martetindowy. Sprawa może mieć się do podobnej do tej, jak mniejsi napaleni motonici mają kasę od rodziców i kupują na początku zdławione markowe skutry, po to by niby wg papierów mieć wszystko w porządku. Najczęściej jest to dwusuwowe Minarelli, pierwsze co to zdejmuje się wszystkie blokady, później silniki te, które bardzo dobrze nadają się do tuningu wyciska do granic, po czymś takim maleństwo z 50cc 100km/h robi szybciej od niejednej 250, nawet 400 Podobnie myślę będzie z GSX-R w wersji 34KM, sama nazwa przyciągnie już trochę starszych zapaleńców, w papierach wymogi spełnia, zaraz po zakupie w garażu u kumpla poza wiedzą dzianych rodziców pościągają blokady i jazda. No jakoś wielcy szybcy się uczyli, bo jak inaczej w wieku nastu lat objeżdżać na torach trzydziestolatków do tej pory mistrzów Poza tym jak jest się młodym, to ma się mniej czarnych scenariuszy w pamięci, mniej znajomych którzy zginęli, nie ma się obowiązków, ale to już inny temat