Serwis w Warszawie

[kgeb]

Witam,

Mam pytanko do Warszawiakow na forum?
Czy możecie polecic jakiś serwis w Warszawie, mechanika, który się zna na Lifankach, potrafi poprawić fuszerki importera, włoży trochę serca w moto i poradzi również coś początkującemu użytkownikowi?

Ja do tej pory miałem tylko doświadczenie przy przeglądzie po 300km na Sadybie , ul. Ojcowska 6 (w Oplu).
Generalnie byłem zadowolny, choć mimo wcześniejszych ustaleń musiałem zostawić moto na cały dzień. Koledze nie byli z kolei w stanie naprawić wycieku. Podobno importer nie dostarcza części ?!

Z tego co wiem, przynajmniej w przypadku polecanych przez Keeway'a jest jeszcze Motorista, jakiś serwis w centrum no i sewis Yamahy.

Jak wygląda z waszego dośwadczenia konieczność "dokręcania" wszystkich śrubek co jakiś czas aby się moto nie rozpadło - o czym czyałem na forum japończyków?

[daro]

Ja ze swojej strony mogę polecić Ci sklep autoryzowanego dealera w Dębe Wielkie,czyli tam gdzie kupiłem swój moto.Zajmują się głównie skuterami Keewaya bo na to jest największy popyt ale również sprzedają i serwisują motocykle typu Cruiser czy Supershadow.Dębe Wielkie jest około kilkunastu kilometrów za Warszawą przy trasie na Mińsk Mazowiecki.Koszt przeglądu gwarancyjnego to 120 zł.Razem z olejem około 200 zł.Na sklepie mają głównie podstawowe komponenty-oleje,filtry,świece.Również kaski,rękawiczki itp.Nie ma jednak problemu z "grubszą" naprawą.Części do Supershadowa podobno są w hurtowni i kwestia dnia,dwóch i kurier je dostarcza.Oraz powiedzmy kilku dni,tygodnia,góra dwóch w zależności od naprawy.Mogę polecić bo młodzi ludzie podchodzą z sercem do marki,którą się zajmują.Ja raczej nigdzie indziej nie będę szukał części,pomocy i t.p. bo oni akurat są od Keewaya i wiedzą wszystko o tej marce w Polsce.Jednak zdarza im się czasem drobne niedopatrzenie typu niedokręcona śrubka ale nikt nie jest idealny.Jeżeli są wątpliwości to zostawiasz moto,zamawiają w hurtowni część albo części i sami się martwią czy pasuje czy nie.Po prostu jeśli nie orginał to znajdą ci zamiennik od np.Yamahy.Co do Motoristy to słyszałem ale ja osobiście nie mam zaufania do wielkich salonów ,serwisów motocyklowych.Za dużo się o nich nasłuchałem i naczytałem niepochlebnych opinii.Nagminnie w takich miejscach robią ludzi w wała.Liczą sobie jakieś koszmarne pieniądze za usługi a i tak nie robią wszystkiego czego powinni.Tak dla ciekawości Lefthandy zapłacił 400 zł za przegląd swojego moto w Motoriście.Zresztą nie chce przytaczać tych historyjek gdzie i jak kogoś zrobili w trąbę,bo to dużo pisania.
Co do śrubek to niestety ale musisz je porządnie podokręcać a i tak znajdą się takie,które się poodkręcają.Nie jest to jakaś tragedia ale czasem po prostu trzeba coś dokręcić.Np.błotnik tylny to już ze dwa razy w różnych miejscach musiałem dokręcić.Ostatnio szpilki mocujące silnik w ramie.Jedna się poluzowała a druga pękła.Usiądz sobie przy moto i poprzeglądaj wszystkie śruby.Czasem są w takich miejscach,że ich nie widać.Np.od wewnątrz błotnika,albo mają po prostu zaślepki.I na ogół te się odkręcają,bo ciężko je znalezć.

[LEFTHANDY]

Ja mam serwis na Bródnie. Salon MOTORISTA. Są dobrzy tam kupiłem Keewaya i tam go serwisuję.
Śróbki się odkręcają i owszem. Trzeba sprawdzać co jakiś czas. Zwłaszcza mocowanie tylnego błotnika. Jak się zabrudzą i zardzewieją to już nie będą się odkręcać. Z częściami jest kłopot, a to dlatego, że w hurtowni zwolnił się magazynier i nie ma tam komu tych części sprowadzić. Na podnóżek czekam od lipca. I takie tam.