Rude Bettie zaczęła mi brzydko kasłać

[Luca]

.... jak wymieniać to wszystko i klocki hamulcowe z przodu.
.

To ile nakulałeś, że chcesz wymieniać klocki hamulcowe?

[LEFTHANDY]

Niepamiętam, coś ok. 5600km.

[Luca]

Niepamiętam, coś ok. 5600km.

No to strasznie szybko poleciały te klocki, pewnie ostro jeżdzisz Moje mają ponad 20 i jeszcze sezon pociągną ale ja dużo hamuje silnikiem.

[Lupus]

pewnie jeździł po górskich winklach to i hamować ostrzej musiał

W zeszłym sezonie przez takie winkle o mało przez kierownice nie poleciałem jak na zakręcie mi nagle jakiś kamień się położył

[LEFTHANDY]

Może mi się tylko tak wydaje, ale czuję jakby tarła blacha o blachę.

Ostatnio mnie jakaś zapluta menda zmusiła do wymuszenia pierwszeństwa i to na skrzyżowaniu gdzie z prawej była z pierwszeństwem przejazdu. Stałem na skrzyżowaniu i czekałem. A że z prawej był cały czas sznurek samochodów to stałem dalej. W pewnym momencie jakiś dekiel zaczął z tyłu na mnie trąbić i najeżdżać od tyłu. Dałem długą i slalomem między samochodami wciąłem się w ruch: śmigając jednym tuż przed maską, a innych zmuszając do hamowania to było chore, cud, że żyję.

[Luca]

Może mi się tylko tak wydaje, ale czuję jakby tarła blacha o blachę.

Powinno dać się zobaczyć, czy już nie ma okładziny bez rozbierania. Cjt7 pojechał na WWS z okładzinami o grubości 1mm i objechał całą wyprawę bez tarcia blachy o tarczę. czasem właśnie okładziny wydają dzwięk podobny do tarcia metalu. W samochodzie w tylnym kole tak miałem i po rozebraniu okazało się, że jest wszystko ok.

Ostatnio mnie jakaś zapluta menda zmusiła do wymuszenia pierwszeństwa i to na skrzyżowaniu gdzie z prawej była z pierwszeństwem przejazdu. Stałem na skrzyżowaniu i czekałem. A że z prawej był cały czas sznurek samochodów to stałem dalej. W pewnym momencie jakiś dekiel zaczął z tyłu na mnie trąbić i najeżdżać od tyłu. Dałem długą i slalomem między samochodami wciąłem się w ruch: śmigając jednym tuż przed maską, a innych zmuszając do hamowania to było chore, cud, że żyję.

Lefty ty to umiesz podnieść sobie adrenaline życiem na krawędzi Trzeba było olać gościa i czekać dalej a jak za blisko podjeżdzał to wstajesz i kulturalnie wyjaśniasz gościowi, że zaraz zniszczy ci tylny błotnik a jak to zrobi to się trochę zdenerwujesz

[LEFTHANDY]

W pierwszej chwili myślałem po prostu, że typ nie może wytracić prędkości i dałem długą. Po sekundzie zorientowałem się, że menda blefowała ale już byłem na środku skrzyżowania.

[LEFTHANDY]

Właśnie o to chodzi. Tym bardziej, że raz już jakiś nierozgarnięty dziad na mnie najechał.

[Luca]

Trafisz na takiego i nie dość , że rozwali ci maszyne, to pozbawi życia lub zrobi kalekę. Strach jeździć, dlatego takich co nie patrzą z czego żyją powinno się eliminować z drogi, przynajmniej na pół roku by miał czas na przemyślenia.

[scOti]

Trafisz na takiego i nie dość , że rozwali ci maszyne, to pozbawi życia lub zrobi kalekę. Strach jeździć, dlatego takich co nie patrzą z czego żyją powinno się eliminować z drogi, przynajmniej na pół roku by miał czas na przemyślenia.

dokładnie tak...