Jeszcze nie udało mi się ustalić przyczyny, choć coraz więcej wskazuje na gaźnik.
Po przeczytaniu postu Ikara, odłączyłem prawą fajkę i wkręciłem nieco śrubę do regulacji obrotów (tę z prawej strony). Lewy cylinder zaczął palić na wolnych ładnie.
Natomiast prawy chodził na dość wysokich obrotach (po podłączeniu).
Bardzo możliwe że teraz to tylko kwestia regulacji tymi małymi śrubkami od dołu gaźnika. Chociaż wczoraj próbowałem metodą prób i błędów i wydaje mi się, że gaźnik baaardzo słabo reaguje na obroty tymi śrubkami nie osiągnąłem praktycznie nic

Kurcze, chyba trzeba będzie uderzyć do innego serwisu...
Aha, grzybki są ok

Dzięki za wszystkie podpowiedzi!