Spalanie masz tragiczne. Powinieneś się mieścić w 3L przy spokojnej jeździe.
Gaźnik do rozbiórki na części pierwsze i do przeczyszczenia. Zobacz, czy pływak w komorze pływakowej przy podniesieniu go do góry zamyka całkowicie zaworek.
Podegnij odrobinę blaszkę tak by przy podnoszeniu pływaka szybciej zamykał zawór.
Druga sprawa to faktycznie może jeździsz cały czas na ssaniu. Sprawdź, czy jak opuszczasz ssanie dzwigienki przy gaźniku opuszczają się całkowicie.
P.S.
Nie rozbierałem jeszcze u siebie gaźnika bo nie mam po co go ruszać ale zdziwiony jestem, że nie ma regulacji dawki paliwa na iglicy
