Moze ktos z Was spotkal sie juz z takim problemem (ale go nie opisla jeszcze, bo nic nie znalazlem)
Przy wymianie oleju w silniku, zauwazylem "uczepione" u magnesu sruby spustowej oleju
2 druciki - wygladajace jakby czas jaki temu byly razem zespolone.
(Zdjecia wychodza zlej jakosci, bo nie mam funkcji MAKRO)
Byly to 2 kawalki cienkiego, chromowego drutu (mozliwe, ze przelamane/przerwane na pol) z czego jeden
mial ma 2 "przegiecia" pod katem 90st (jak korba) a na koncu jest zagiety w splaszczone oczko / ucho.
Drugi kawalek jest kompletnie prosty.
Niedomaganiem silnika jest brak mozliwosci znalezienia "N" w trakcie pracy silnika (no chyba, ze sie pochyle
i reka delikatnie porusze dzwignie). Nawet wylaczenie silnika nie powoduje samoczynnego przejscia w "N"
Bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie.
P.S. / Jak znajde aparat z funkcja MAKRO to zalacze zdjecia.
To było właśnie umie , był to centymetrowy drócik o śr. 1 mm. i wygienty pod kontem 90 st.+ rolka o dł. 12 mm.i śr. około 3 mm.