jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Mireksol dodano: 30 mar 2009, 18:33

problem z odpalaniem R-250 dzięki sugesti Mariusza oraz metodzie prób i błędów już rozwiązany - chodziło o mocowanie pancerza linki ssania z prawej strony silnika - linka chodziła ale razem z pancerzem i nie wyciągała tych czopików ssania z gażnika teraz motorek cyka, że cho, dzięki Mariusz. Teraz mam kolejny problem - motorek po odpaleniu kilka minut pracuje nierówno, obudowa silnika z lewej strony jest ciepła a wychodzący z niej tłumik parzy, a z prawej strony obudowa jest letnia i tłumik jest zimny - możliwe, że silnik pracuje tylko na jednym ( lewym) cylindrze? Czytałem że ktoś trafił od razu na dwie wadliwe świece może to ten problem, jednak z uwagi na obudowę świec nie przymierzałem się jeszcze do ich wykręcenia nawet nie wiem jak to zrobić ale popróbujemy, nie dam się zniechęcić. Jestem trochę wiekowy i jest to mój powrót do tych maszyn ( daaawno temu miałem WSK 175, CZ 350, i MZ 250) Ten motocykl jak dla mnie jest fascynujący - fakt trzeba trochę go poskręcać ale za to wiaterek we włosach ( przerzedzonych) jest miły i nie interesują mnie głosy przeciwników chińczyków - bo co japońskie lepsze - guzik prawda kupiłem telewizor Sony wysiadł mi tego samego dnia - no to tyle!
Acha mam jeszcze pytanie - może ktoś zna fachowy serwis do tych pojazdów ( tak 50-100 km od mojego domu i żeby mógł robić gwaracyjne przeglądy), ja dostałem listę ich w mojej oklicy ( Kalisz wlkp) ale od razu po sprowadzeniu pojazdu - na dwóch którzy istnieją jeden odparł, że nie chce słyszeć o serwisie Inlunów a drugi takie pierdoły gada o mechanice, że mnie wnerwia nie ma pojęcia o czym mówi :chopper2:
Mireksol
Forumowicz
 
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2009, 21:16
Lokalizacja: okolice Kalisza WLKP
Motocykl: Jinlun R-250-5 r.prod. 2008
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Luca dodano: 31 mar 2009, 09:34

Również obstawiam, że to świeca. Aby dobrać się do świec trzeba zdemontować boczne dekle na głowicy.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: pinio dodano: 31 mar 2009, 21:39

viewtopic.php?f=3&t=638&start=20#p13076
Mireksol tu znajdziesz odpowiedz.Mam podobne objawy :)
Awatar użytkownika
pinio
Forumowicz
 
Posty: 213
Rejestracja: 18 cze 2008, 08:50
Lokalizacja: Rogożno Wlkp.
Motocykl: Romet R 250>ZZR600>EN500
Tel. kom.: 600258112
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Mireksol dodano: 31 mar 2009, 22:14

u mnie to jednak problem z ssaniem. Linka wyciąga dzwignię która niestety nie wyciąga równo obu czopików ssania. Wyciąga tak może 1 mm ten do lewego cylindra ( i ten pracuje bez zarzutu jest ciepły i tłumik parzy) a wcale tego z prawej i ten przy odpalaniu nie uruchamia się i tłumik zimny. Dzisiaj sprawdziłem świece i proszę - już w sklepie do nowego R-250 założono japońskie NGK. Lewa ładanie wypalona a prawa czarna i mokra. Przeczyściłem świece, myślącym wkrętakiem spowodowałem, że ten prawy czopik wysówa się przy włączonym ssaniu chociaż troszeczkę i motorek pali w porządku - widać od razu, że drugi cylinder zaskoczył bo i praca równa, cylinder ciepły a tłumik parzy - niestety mało zadowalające jest to moje wymuszenie wysówania ssania - chyba potrzebuję jednak mądrego serwisanta. Dodatkowo poruszony pracą silnika postanowiłem dzisiaj się przejechać tak ok. 20.30 - na przestrogę żony - że ciemno stwierdziłem co tam. W jedną stronę ok. 5 km brawo, w drugą no kolejny pech motorek zgasł, światła jak świeczki a rozrusznik , chłe, chłe i tu brak nożnego startera. Ale jakoś na popych zapalił i doturlałem się do domu. Sądzę, że jeżdziłem tylko na akumulatorze i motorek nie ma ładowania, wyjąłem akumulator i go właśnie ładuję ( ale to doraźnie), muszę spróbować poszukać jakiegoś może spalonego bezpiecznika, lub przetartego kabelka( kiedyś tak miałem jak sprowadzałem nową MZ 250 podkladka przyszczypła przewód do akumulatora pod bakiem może to i tu się przydażyło jednak to nie ta klasa motocykla i tych kabelków za dużo), nie wiem czy jednak coś znajdę. Jak na nowy prosto ze sklepu motocykl to trochę dużo tych niespodzianek. :rad:
Mireksol
Forumowicz
 
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2009, 21:16
Lokalizacja: okolice Kalisza WLKP
Motocykl: Jinlun R-250-5 r.prod. 2008
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: andrzej dodano: 31 mar 2009, 22:24

Co do ssania to niestety Jinluny tak mają.
Odpalasz na ssaniu a potem i tak trzymasz chwile na gazie, aż silnik sie rozgrzeje i dopiero chowasz ssanie.
Jeśli będzie zbyt zimny, musisz podczas jazdy wyciągnąć ssanie i jechać tak długo aż nabierze odpowiedniej temperatury.

Co do ładowania, to koniecznie sprawdź, jakie napięcie masz na akumulatorze przy pracującym silniku, oczywiście na wyższych obrotach. U mnie napięcie dochodzi nawet do 14V. A poza tym widać na kontrolkach czy ładuje czy nie, jeśli przy przygazówkach świecą mocniej czy nie.

A co do niespodzianek?
No cóż. To tylko na początku. Każdy z nas to przechodził.
Awatar użytkownika
andrzej
Klubowicz
 
Posty: 1453
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:27
Lokalizacja: Bydgoszcz.
Motocykl: VStrom 650 (był R-250,NT-650)
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: pinio dodano: 03 kwie 2009, 19:40

Mireksol leć do księdza i poświęć ten motor!Zaprawde powiadam Ci. :buttrock:
Awatar użytkownika
pinio
Forumowicz
 
Posty: 213
Rejestracja: 18 cze 2008, 08:50
Lokalizacja: Rogożno Wlkp.
Motocykl: Romet R 250>ZZR600>EN500
Tel. kom.: 600258112
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Mireksol dodano: 04 kwie 2009, 11:30

dzięki Piotr za radę chyba skorzystam. Niestety z tym ładowaniem to faktycznie problem. Wczoraj wyjechałem z domu tak dla relaksu do pracy na 20.00 i po 15 km ok. Wracając do domu o 4.00 niestety ( całe szczęście) pod domem zaczęły słabnąć światła i motorek zgasł. Pomyślałem, że to znowu bezpiecznik, rano sprawdziłem i tu zaskoczenie tym razem bezpiecznik jest ok. a akumulator rozładowany i znowu go ładuję. Cholender trochę się boję dalej nim wyjechać bo mogę nie wrócić. Nie mam pomysłu dlaczego jak bezpiecznik przy akumulatorze jest w porządku to akumulator nie ładuje się w trakcie jazdy. :pomocy:
Mireksol
Forumowicz
 
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2009, 21:16
Lokalizacja: okolice Kalisza WLKP
Motocykl: Jinlun R-250-5 r.prod. 2008
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Shipp dodano: 04 kwie 2009, 11:33

Może masz za dużo elektryki powłączanej? Masz lightbary? A może regulator napięcia siada /cewka/?
Jeśli nie to, to wejdź w kontakt z Jawosem, On jest specem od elektryki i na pewno Ci pomoże.
Shipp
Forumowicz
 
Posty: 1345
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:42
Motocykl: .

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: Mireksol dodano: 06 kwie 2009, 17:45

dzięki Mariusz nie mam na razie żadnej dodatkowej elektryki oprócz tego w co go wyposażył sklep. Ale szukając znalazłem coś co może być sprawcą - z uwagi, że pojazd jest nowy z ciekawości odkręciłem przewody prowadzące z akumulatora do masy z zewnątrz wyglądało, że masa jest oczyszczona do blachy, po odkręceniu okazało się, że dla wygody zrobiono to szlifierką i akurat w miejscu gdzie były mocowane przewody lakier ładnie pozostał tak, że przewody masy przykręcono prosto na lakier - chociaż z zewnątrz wyglądało ok. Usunąłem lakier w tym miejscu i ponownie przykręciłem masę - jak na razie zrobiłem 100 km i wygląda, że jest w porządku akumulator trzyma i rozrusznik kręci bez zarzutu światła też, więc chyba to było to - piszę chyba bo na razie podchodzę do niego ostrożnie. :oklasky:
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2009, 22:10 przez Mireksol, łącznie zmieniany 1 raz
Mireksol
Forumowicz
 
Posty: 35
Rejestracja: 20 mar 2009, 21:16
Lokalizacja: okolice Kalisza WLKP
Motocykl: Jinlun R-250-5 r.prod. 2008
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jinlun/romet R250 - jakie niespodzianki?

Postautor: andrzej dodano: 06 kwie 2009, 18:02

No to niezły LOL.
Nie zapomnij przesmarować tego miejsca wazeliną techniczną, bo za jakiś czas znów zniknie napięcie.
Awatar użytkownika
andrzej
Klubowicz
 
Posty: 1453
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:27
Lokalizacja: Bydgoszcz.
Motocykl: VStrom 650 (był R-250,NT-650)
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Poprzednia

Wróć do Jinlun/Romet 250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość