Ale był inny - taki zaczynający się od ściągnięcia baku i potem potem po kolej .... (taki emerycki

) . Chociaż może mnie to narzazie ominie bo dzisiaj po wymianie świec zapalił bez prychania i fochów

Niemniej jednak nadal byłbym zainteresowany tamtym, więc jakby Ktoś pamięta go to proszę o namiar.
I jeszcze jedno: w duńskich materiałach (ściągniętych przez Forum) pisze że luzy fabryczne powinny być 0,05 i 0,05 a Tutaj polecane są 0,1 i 0,15. Czyżby różnica wynikała z wieloletniej praktyki?